Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:03
Reklama
Reklama
Reklama

Podawali się za córkę i próbowali wyłudzić 4500 złotych. Policjanci apelują o czujność

W ostatnich dniach kędzierzyńsko-kozielscy policjanci otrzymali kolejną informację o próbie oszustwa. Tym razem przestępca podawał się za córkę, która uszkodziła telefon i nie może zalogować się do aplikacji banku.
Podawali się za córkę i próbowali wyłudzić 4500 złotych. Policjanci apelują o czujność

W ostatnich dniach mieszkanka naszego powiatu otrzymała wiadomości za pomocą popularnego komunikatora. Przestępca podając się za jej córkę próbował wyłudzić od niej blisko 4500 zł.

- Hej mamo, telefon mi do ubikacji wpadł dzisiaj …. Teraz mam tylko taki problem, że mi aplikacja do banku nie działa, bo muszę potwierdzić smsem. A muszę rachunek zapłacić i za nowy telefon. Wiec mam pytanie czy możesz mi zapłacić i ja ci oddam, jak zrobię aplikację, albo do banku pójdę? - taką wiadomość otrzymała mieszkanka naszego powiatu.

Scenariusz działań przestępców zawsze jest podobny. Kontaktują się ze starszymi osobami, podając się za krewnego, który popadł w tarapaty i pilnie potrzebuje pieniędzy, próbując uzyskać kod BLIK. 

Policja apeluje, aby pod żadnym pozorem nie podejmować działań, jeśli przytrafi nam się podobna sytuacja. Należy rozłączyć się i skontaktować z policją pod numerami 997 lub 112.


 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

starymieszkaniec 24.07.2024 20:00
W ramach profilaktyki – PRÓBA WYŁUDZENIA NA WINDYKACJĘ: do domu przychodzi pismo - wezwanie do zapłaty, na stosunkowo małą kwotę. Pismo nosi znamiona profesjonalnego, wzywający podaje adres i telefon, infolinia działa, roszczony dług rzekomo zakupiony od innego wierzyciela, ale nie wiadomo od kogo i czego dotyczy. W wezwaniu zgadzają się dane rzekomego dłużnika oprócz mało znaczącego szczegółu – u mnie akurat imię było inne, dane adresowe i nazwisko się zgadzały. Szybki telefon do „firmy” z informacją, że ja nie mam żadnych długów i pytaniem skąd mają mój adres? Lawirowanie, że to pomyłka. Na indagowanie, że mój adres domowy to nie jest jakaś pomyłkowa literka odpowiedzieli, że mam natychmiast zniszczyć to wezwanie i sprawy nie będzie. Dalsze drążenie sprawy skutkowało pyskowaniem, moja wzmianka o RODO i Policji skutkowały trzaśnięciem słuchawką. Na kogo zastawia się takie coś? – na leszczy, którzy mają tyle drobnych długów, że nie panując nad tym dla świętego spokoju zapłacą te kolejne symboliczne 60PLN. Dlaczego przysłali to do mnie? – w mieszkaniu, które kupiłem, wcześniej na wynajmie mieszkały różne niebieskie ptaki, które podawały ten adres korespondencyjny. Skąd mieli moje nazwisko? – pewnie ze sklepów internetowych, w których kupuję. Zrobili sobie zatem pewną kompilację rzeczowo -adresowo- nazwiskową na naiwnych. Jak się zabezpieczyli? - nie zgadza się szczegół (imię), więc tego pana to nie dotyczy, czyli zwykła pomyłka. Zatem firma legalna, przestępstwa nie ma i nic im nie zrobisz. Uważajcie.

mieszkaniec 24.07.2024 18:57
W dzisiejszych czasach powszechnej cyfryzacji i związanych z tym konsekwencji technologicznych działania tejże należy powiedzieć, że: a) oszukać można, ale tylko wybitnie naiwnych; b) znaleźć tych animatorów i odzyskać przedmiot wyłudzenia, to jest przysłowiowa bułka z masłem; c) jeżeli ktoś mówi inaczej, to znaczy, że się nie zna, albo nie chce znaleźć, albo współdziała, co na jedno wychodzi – operator linii telefonicznej, dostawca usług internetowych, bankowiec, notariusz, etc. d) w związku z punktem c) trzeba powiedzieć, że wszelkie wałki na rzekome kredyty na zgubiony dowód, czy pozyskany PESEL, to są bajki dla dzieci. Fakt jednak jest taki, że oszuści działają wyrafinowanie, sam prawie kiedyś padłem ich ofiarą. To są arcymistrzowie psychologii i manipulacji. A na koniec taki przykład, kolega starszy opowiadał, rzecz z KK, opowieść z jakiś -15 lat: jego brata zrobiono na wnuczka, cyfryzacja była (telefony), punktem przerzutowym był śmietnik, a kurierem/pośrednikiem był taksówkarz, którego raz dwa złapano. Zrobiony był emerytowanym policjantem, kasy nie odzyskano, czy zrobiono coś kurierowi, to znajomy nie opowiadał. Zatem wracamy do punktu c).

tyle 23.07.2024 10:42
a podobno emeryci maja glodowe emerytury...

Karol 23.07.2024 12:54
Ci, którzy solidnie pracowali, mają dobre emerytury. Ci, którzy nie potrafią napisać po polsku krótkiego zdania, będą mieli gorzej.

OKKK 23.07.2024 15:08
Za PO mieli, PIS podniósł, teraz ryży znów boniźy.

Lucja 23.07.2024 17:04
Emeryci od paru lat dostają taką kasę od państwa że pomarzyć możesz.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ