Witold Mondry swoją przygodę z gotowaniem rozpoczął nad brzegiem jeziora, gdzie jako niezwykle zdolny nastolatek dosłownie z niczego potrafił wyczarować przepyszny gulasz. Już wtedy ten młody chłopak, kochający siedzieć nad wodą, potrafił jedną ręką wyciągać z wody wielkie ryby, drugą ręką zaś mieszał w kociołku wiszącym nad ogniskiem. Jego potrawy mogłyby zawstydzić wielu kucharzy. W poniedziałek Witek przyjechał do Kędzierzyna-Koźla na warsztaty kulinarne w Publicznej Szkole Podstawowej nr 1. Wydarzenie było zorganizowane przez Stowarzyszenie Przyrodniczo-Kulturalne "Pod Prąd" i Publiczną Szkołę Podstawową nr 1 z okazji Dnia Dziecka. Uczniowie uczestniczyli w warsztatach kulinarnych, nauczyli się robić francuskie naleśniki i gulasz, od którego właśnie zaczęła się przygoda Witka z gotowaniem.
- Mamy nadzieję, że jego historia zainspiruje dzieci do tego, by nauczyły się walczyć o swoje marzenia. Bo Witold Mondry jest przykładem tego, że nawet te najmniejsze marzenia, potrafią pewnego dnia zmienić się w wielką przygodę życia - mówi Agnieszka Konowaluk-Wrotniak, prezes Stowarzyszenia Przyrodniczo-Kulturalnego "Pod Prąd".
Projekt, w ramach którego udało się zorganizować Warsztaty kulinarne "Kuchnia Polska W Kuchni Europejskiej" został finansowany ze środków województwa opolskiego, pod patronatem honorowym marszałka Województwa Opolskiego Andrzeja Buły oraz opolskiego kuratora oświaty Joanny Raźniewskiej w ramach programu Eduko.
Napisz komentarz
Komentarze