Nawet 10 lat więzienia może grozić dwóm młodym mężczyznom, którzy w piątkowy wieczór napadli na policjanta po służbie. Funkcjonariusz zdołał się obronić, zatrzymać bandytów i wezwać posiłki.
Do napaści doszło około godziny 22 w jednym z bloków na osiedlu Azoty.
– Zdarzenia miało miejsce na klatce schodowej. Policjant był po służbie, ale w toku dochodzenia okazało się, że zdarzenia miało związek z wykonywanym przez niego zawodem. Dlatego też napastnicy usłyszeli zarzut z artykuły 223 kodeksu karnego – tłumaczy Eugeniusz Węgrzyk, prokurator rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu.
Przywołany artykuł mówi, iż „kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Mężczyźni narobili więc sobie poważnych kłopotów. Napaść była zaplanowana. Zaczaili się na swoją ofiarę na klatce schodowej w bloku, w którym mieszkał policjant, i zaatakowali go z zaskoczenia. Sprawcy mocno jednak przeszacowali swoje siły. Po krótkiej szarpaninie zaatakowany policjant opanował sytuację i wezwał na miejsce policyjny patrol. Obaj agresorzy byli pijani.
- Wobec młodocianych sprawców zastosowano dozór policyjny, obaj mają również zakaz zbliżania się do swojej ofiary – mówi prokurator Węgrzyk.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, policjant wyszedł z napaści bez większych obrażeń.
Napad na policjanta. Bandyci zaczaili się na klatce schodowej. Bardzo się przeliczyli
- 21.03.2016 20:00
Napisz komentarz
Komentarze