Czytelnicy poinformowali nas, że jedna z nowych latarni na ulicy Kozielskiej wygląda jak po kolizji z samochodem. Do zdarzenia doszło prawdopodobnie dziś w nocy. Jeszcze wczoraj latarnia była cała.
Na wysepce, na której stoi słup, leżą połamane kawałki plastikowej atrapy zderzaka. Skontaktowaliśmy się z policją. Dyżurny poinformował nas jednak, że nie wpłynęło żadne zawiadomienie o zdarzeniu w tym miejscu. Prawdopodobnie więc po kolizji z latarnią kierowca po prostu odjechał.
Reklama
Rozbił się na latarni i uciekł? Co w nocy wydarzyło się na ulicy Kozielskiej?
- 19.03.2016 13:56
Napisz komentarz
Komentarze