Lewica wystawiła w wyborach na prezydenta Kędzierzyna-Koźla swoją kandydatkę - Annę Tobias. W pierwszej turze zajęła czwarte miejsce po Katarzynie Kukolce-Bogocz i Marku Piaseckim. Następnie oświadczyła, że nie przekazuje swojego poparcia żadnemu z kandydatów. Inaczej postąpiły lokalne struktury Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu, którym przewodniczy Andrzej Zębala. W opublikowanym oświadczeniu jednoznacznie udzielono poparcia Markowi Piaseckiemu, co było o tyle zaskakujące, że kandydat ten do tej pory raczej kojarzony był z politykami prawicowymi. Jak się wkrótce okazało, lokalna Lewica nie konsultowała swojej decyzji z władzami w regionie i podjęła ją samowolnie, o czym dzisiaj podczas wizyty w Kędzierzynie-Koźlu zapewnił senator Piotr Woźniak.
- Dzisiaj dwugłosu nie ma, jest jednogłośna decyzja zarządu wojewódzkiego i moja osobista, że jedyną kandydatką, którą będziemy popierać, jest obecna prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabina Nowosielska (...) Jest najlepszą kandydatką na urząd prezydenta Kędzierzyna-Koźla - powiedział Piotr Woźniak w rozmowie z Telewizją Kędzierzyn-Koźle. - Dzisiaj wszystkie siły demokratyczne powinny trąbić w jedną trąbę, nie powinny się dzielić, ale łączyć, stąd moja wizyta u pani prezydent, jasna deklaracja i wsparcie.
Jak dodał, jest po rozmowie z Andrzejem Zębalą. Konsekwencją całego zamieszania może być nawet rozwiązanie struktur Lewicy w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze