Poszło o komentarz zamieszczony w internecie na profilu Telewizji Kędzierzyn-Koźle pod materiałem dotyczącym debaty wyborczej kandydatów na prezydenta miasta. Odnosząc się do komentarza jednej z internautek, Michał Nowak zarzucił Markowi Piaseckiemu, że ten w latach 2010-2014 wraz z ówczesnym prezydentem Tomaszem Wantułą współtworzył stronnictwo rządzące miastem.
Marek Piasecki uznał taką opinię za nieprawdziwą i zdecydował się pozwać Nowaka w trybie wyborczym, domagając się sprostowania i przeprosin. Sąd Okręgowy w Opolu wniosek jednak oddalił, w swojej argumentacji wskazując m.in. na fakt, że Marek Piasecki od 2010 roku w trakcie czterech kolejnych wyborów samorządowych (2010, 2014, 2018, 2024) startował z list tego samego komitetu co były prezydent Tomasz Wantuła (w latach 2010 i 2014 były to komitety firmowane nazwiskiem Tomasza Wantuły, zaś w latach 2018 i 2024 Wantuła startował z komitetu, którego liderem był Marek Piasecki). Zdaniem sądu Nowak użył określenia "betonoza" w odniesieniu do sytuacji w urzędzie miasta, który przez przeciwników ówczesnego prezydenta nazywany był "Mordorem", co miało związek z licznymi zmianami na stanowiskach zarówno w samym urzędzie, jak i jednostkach samorządu podległych władzom miasta.
Na wyrok zareagowali już obaj zainteresowani. Marek Piasecki zadeklarował, że złoży zażalenie od decyzji Sądu Okręgowego w Opolu do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Poniżej prezentujemy oświadczenie przesłane do naszej redakcji:
Sąd Okręgowy w Opolu oddalił dzisiaj mój wniosek złożony w trybie wyborczym o zakazanie
p. Michałowi Nowakowi rozpowszechniania informacji nie polegających na prawdzie i dokonania sprostowania. Od tego postanowienia służy prawo złożenia zażalenia do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Składam takie zażalenie.Bez względu na wynik tego postepowania uważam ,ze nikt nie ma prawa przypisywać działań ani decyzji komukolwiek jeżeli nie są one wynikiem jego pracy i nie dzieją się za jego udziałem.
Tak jak każdy z nas, chcę być rozliczany tylko i wyłącznie za swoja pracę.
Ocenę pozostawiam Wam- Mieszkańcom.
Z poważaniem
Marek Piasecki
Do wyroku sądu odniósł się także Michał Nowak:
Wniosek pana Piaseckiego został oddalony, sąd uznał, że w moim komentarzu nie skłamałem. Bardzo dziwię się panu Markowi Piaseckiemu, że kwestionuje on swoje powiązania z Tomaszem Wantułą. Każdy wie, że od kilkunastu lat startują oni wspólnie z jednego komitetu wyborczego i blisko ze sobą współpracują. Ja np. nie kwestionuję tego, że jestem w jednej ekipie z panią Sabiną Nowosielską czy Pawłem Masełko. Przeczytałem, że pan Piasecki zamierza odwołać się od postanowienia sądu, ale nie wróżę mu sukcesu.
Napisz komentarz
Komentarze