Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Azotach zorganizował swoim uczniom niezwykły dzień, który być może będzie wskazówką na dalsze lata. Dzięki targom pracy uczniowie mogli poznać pracodawców, dyrekcję firm, zapoznać się z ofertą zatrudnienia. Nie tylko mogli poznać być może swojego przyszłego pracodawcę, ale i zapoznać się z ofertami szkół wyższych i rozważyć dalsze kształcenie.
- Targi dedykowane są naszym uczniom klasy branżowej, ale również uczniom klas czwartych i piątych technikum w zawodach, w których kształcimy. Pierwszy raz robimy coś takiego, że w jednym czasie są firmy i instytucje wspierające rynek pracy. Mamy aż osiemnaście podmiotów, które przyjęły nasze zaproszenie. Taki odzew świadczy o tym, że ci nasi uczniowie, przyszli absolwenci, mają gdzie szukać pracy i firmy chcą ich zatrudnić. Bardzo nam zależało, aby nasi uczniowie dobrze wykorzystali ten dzień, nie muszą jeździć po całym powiecie, regionie, bo mamy tu naprawdę wiele firm np. branży transportu kolejowego, elektrycznej, mechatronice, obróbki skrawaniem, są firmy poszukujące programistów, informatyków. Spodziewam się, że wykorzystają ten dzień najlepiej jak się tylko da - mówiła Maria Staliś, dyrektor szkoły.
Breloczki, długopisy, bidony, smycze i mnóstwo innych gadżetów zachęcało młodych ludzi do zapoznania się z ofertą danej firmy. Jednak to nie gadżety tak naprawdę miały przekonać młodego człowieka, że to właśnie w tej a nie innej firmie może znaleźć swoje miejsce. Stabilna praca, dobre wynagrodzenie i możliwość rozwoju to są te elementy, które jak zdradzili nam uczniowie, są najważniejsze w podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu. A dzięki targom mogli zadać wiele pytać i uzyskać na nie odpowiedzi.
- Jesteśmy dużą firmą produkującą duże elementy i jest to niezwykła produkcja, dzięki czemu mamy naprawdę dużo nadzwyczajnych maszyn. U nas naprawdę wiele można się nauczyć. Niezależnie od tego, czy to będzie ktoś kto kreśli, programuje, czy obsługuje maszyny na pewno zdobędzie u nas wszechstronną wiedze i duże doświadczenie - mówi Tomasz Ładak, konstruktor z firmy Famet.
- Mamy wiele zalet, bo nasza firma jest stabilna i działa na rynku międzynarodowym. Bardzo dbamy o naszych pracowników, oferujemy szeroki pakiet benefitów i dobre wynagrodzenie - zapewniały Sandra Pawlak i Anna Kowalczyk z firmy Ceratizit.
- Kolej na ziemiach śląskich istnieje dosyć długo, teraz następuje ogromna zmiana pokoleniowa związana między innymi systemem kierowania ruchem kolejowym, gdzie pojawia się ewidentnie coraz więcej komputeryzacji. Daje to ogromne możliwości młodym ludziom. Tak więc kolej to połączenie czegoś co istnieje od wielu lat z najnowszą technologią, nowymi systemami. Połączenie tego wszystkiego daje satysfakcjonującą pracę - mówił Michał Aleksy, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach.
Napisz komentarz
Komentarze