Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14 na ulicy Dunikowskiego w Kłodnicy. W tył autobusu, który zatrzymał się na czerwonym świetle, wjechała osobowa skoda. Na miejsce zostali skierowani policjanci z wydziału ruchu drogowego, którzy wyjaśniali okoliczności tego zdarzenia.
- Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierująca autobusem jadąc ulicą Dunikowskiego w kierunku skrzyżowania z ulicą Wyspiańskiego, zatrzymała pojazd z uwagi na czerwone światło na sygnalizatorze. Jadąca za autobusem skoda, najechała na jego tył. Kierująca autobusem, wraz z pasażerem podbiegli do samochodu osobowego. Od jego kierowcy wyczuli woń alkoholu. Pasażer zabrał mężczyźnie kluczyki i uniemożliwił mu ucieczkę z miejsca zdarzenia do czasu przybycia policyjnego patrolu - mówi nadkom. Magdalena Nakoneczna z kędzierzyńsko-kozielskiej policji.
Policjanci potwierdzili, że kierujący osobową skodą był nietrzeźwy. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że 34-letni obywatel Ukrainy ma blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca skody odmówił dalszych badań na specjalistycznym analizatorze wydechu, został przewieziony do szpitala na badanie krwi. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Na szczęście nie odnotowano osób poszkodowanych. W tej sprawie jest prowadzone postępowanie, w ramach którego policjanci szczegółowo będą wyjaśniali wszystkie okoliczności zdarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze