W ostatnich latach w Kędzierzynie-Koźlu ronda powstawały jak grzyby po deszczu, a budowa kolejnego rozpocznie się niebawem. Wszystkie mają też swoje nazwy. Ich wygląd pozostawia jednak wiele do życzenia. Miasto chciałoby to zmienić.
W wielu miastach rondom nadawany jest indywidualny charakter. Pojawiają się na nich charakterystyczne elementy korespondujące z nazwą lub po prostu utrzymywana w dobrej kondycji zieleń. W Kędzierzynie-Koźlu tak dobrze nie jest.
Ronda wyglądają bardzo podobnie, a przez to wielu mieszkańców na problem z przytoczeniem ich prawidłowej nazwy. Dotyczy to zarówno skrzyżowań administrowanych przez gminę Kędzierzyn-Koźle, jak i Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
O ile miasto przygotowuje się do urządzenia swoich rond, o tyle wygląd rond GDDKiA już od gminy nie zależy. To może się zmienić, jeśli miasto przejmie ich bieżące utrzymanie. Jest taki pomysł.
- Chcielibyśmy je zagospodarować, żeby wyglądały estetycznie – wyjaśnia Jarosław Jurkowski z urzędu miasta.
Dotyczy to rond znajdujących się w pasie obwodnicy: Milenijnego, Pileckiego i Grunwaldzkiego.
Od strony własnościowej nic się nie zmieni. Ronda nadal będą należeć do GDDKiA. O ile do przejęcia utrzymania w ogóle dojdzie. GDDKiA nie ustosunkowała się jeszcze do pomysłu miasta.
Miasto chce przejąć opiekę nad wszystkimi rondami w Kędzierzynie-Koźlu i dbać o ich wygląd
- Grzegorz Stępień
- 14.03.2016 17:29
Data dodania:
14.03.2016 17:29
Napisz komentarz
Komentarze