Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 13 maja 2024 03:08
Reklama
Reklama

Awaria inteligentnego przejścia dla pieszych w Blachowni. Urząd miasta pracuje nad rozwiązaniem problemu

Ostrzega kierowców i zmniejsza ryzyko wypadku. System inteligentnego przejścia dla pieszych w Blachowni przestał jednak prawidłowo działać.
Awaria inteligentnego przejścia dla pieszych w Blachowni. Urząd miasta pracuje nad rozwiązaniem problemu

Pierwsze inteligentne przejście dla pieszych w Kędzierzynie-Koźlu powstało pod koniec 2018 roku na ulicy Łukasiewicza. Na bocznych krawędziach pasów zamontowano „kocie oczka”, które świecą się w momencie zbliżania się pieszego do przejścia. Takie bezpieczne instalacje sukcesywnie pojawiają się na kolejnych przejściach w gminie.

W ostatnich dniach z redakcją skontaktowali się czytelnicy, wskazując, że system oświetlenia przejścia dla pieszych nie działa prawidłowo. Jak wskazują, przejście pozostawało oświetlone, jednak inteligentne „kocie oczka” nie reagowały na wejście pieszego lub włączały się w chwili jego zejścia z pasów. Skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta, który zarządza odcinkiem drogi.

- Wiemy o zaistniałym problemie. Do czasu naprawy usterki automatycznie uruchamiane światła zostały wyłączone. Wieczorami pozostaje włączona latarnia, która doświetla bezpośrednio przejście dla pieszych. Pracujemy nad przywróceniem pełnego działania systemu - informuje Piotr Pękala z Urzędu Miasta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Mustafa 03.02.2024 08:35
Widać inteligencja przejścia dla pieszych przerosła inteligencję urzędników z urzędu miasta.

Oszek 02.02.2024 22:05
Zostaly nam tylko inteligentne, złośliwe światła koło hali sportowej.

polo 02.02.2024 16:46
Trzeba będzie zorganizować naradę naukowców z pensjami sześciozerowymi, celem rozwiązania problemu.

Andrzej 02.02.2024 16:16
A w Koźlu na ul, Piastowskiej nie widziałem żeby te kocie oczka świeciły od momentu zamontowania - a o tym się nie pisze ..

Alina 02.02.2024 15:59
Niech zgadnę. Zebrał się sztab kryzysowy?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ