Jeszcze dziesięć psów ze schroniska wciąż czeka na ludzi dobrego serca, którzy przygarną je na czas zimy. Mimo wielu starań pracowników schroniska, mimo wielu modernizacji bud dla czworonogów, zwierzętom w zimne, mroźne noce jest naprawdę trudno, Każdy kto weźmie psa do siebie, nie jest zobligowany do tego, że musi go u siebie zostawić, wystarczy pomóc mu przetrwać trudny, zimowy czas. Procedura adopcyjna jest bardzo uproszczona, wiec warto skorzystać z tego i wybrać psa, któremu chcemy zapewnić ciepły kąt na czas zimy.
Jak widać akcja wniosła już dużo dobrego, bo część psów, które trafiły do domu tymczasowego, zostaną w nim na zawsze.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że pieski w cieple spędzą zimę. Część tych piesków tak rozkochała w sobie właścicieli, że zostaną w nowych domach już na zawsze - mówi Jacek Pelczar, kierownik schroniska.
Niestety mimo już pierwszych sukcesów akcji, nadal zdarzają się złe komentarze sugerujące, że pokrzywdzone będą te zwierzęta, które po przebywaniu w domu tymczasowym wrócą do schroniska.
- Tym wszystkim wielkim teoretykom, proponuje by spędzili jedną noc na balkonie, a rano mogą do mnie zadzwonić i porozmawiać czy lepszy jest potencjalny powrót, czy noc w kilkunastostopniowym mrozie - komentuje Jacek Pelczar.
Napisz komentarz
Komentarze