O przymiarkach do przyjęcia terenu zielonego przylegającego do Parku Pojednania władze Kędzierzyna-Koźla informowały już od kilku miesięcy. Okazało się, że część radnych została zaskoczona takimi planami - podczas sesji przyznali oni wprost, że o sprawie dowiedzieli się z publikacji portalu kk24.pl (link do tekstu). Sama kwestia mocno podzieliła radnych.
- Przymierzamy się do sprzedania tego kompleksu i dobrze by było, żeby przyszły nabywca sam mógł zdecydować, na co ewentualnie przeznaczy ten park - mówił Andrzej Lachowicz z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Radny wyraził obawę, że po przekazaniu terenu na rzecz miasta za kilka lat może on zostać przekształcony na inne cele: - Historia zna takie przypadki, nie tylko w Kędzierzynie-Koźlu, że zmiana gruntu, przekwalifikowanie go odpowiednim aneksem do umowy może spowodować, że ten grunt przeznaczony na przykład dla deweloperów.
W odpowiedzi starosta Paweł Masełko przekazał, że losy kompleksu szpitalnego przy ulicy Judyma wciąż są niewiadomą. Jakiekolwiek decyzje w tej sprawie będą mogły zapaść dopiero po rozbudowie kozielskiego szpitala, gdy w jednym budynku znajdą się wszystkie oddziały lecznicy. To perspektywa co najmniej kilku lat, a oddanie terenu na rzecz gminy pozwoli na jego uporządkowanie i poszerzenie zielonych płuc w Śródmieściu, co będzie korzyścią dla mieszkańców. Starosta uspokoił też, że na rzecz gminy zostanie przekazana zadrzewiona część gruntu - teren bezpośrednio przylegający do budynku szpitalnego przy Judyma pozostanie przypisany do nieruchomości.
Zdaniem radnego Tomasza Wantuły korzystniej byłoby pozostawić działkę przy budynku szpitalnym:- Patrzę na to z perspektywy lekarza. Nikt nie wie, co będzie ze szpitalem na Judyma i pewnie minie kilka lat zanim przesądzą się jego losy. Niemniej jednak posiadanie takiego terenu przy szpitalu podnosi jego wartość. Jeżeli będzie tam ZOL, dom seniora czy cokolwiek innego i będzie tam teren zielony dla potencjalnych pacjentów, pensjonariuszy, to będzie troszkę lepiej. Rozumiem, że jak oddamy miastu i nadal będzie tam park, to nie będzie tam jednak części wydzielonej dla pacjentów. Nie wiem, czy to jest dobry moment, by teraz go oddawać. Nie jestem przekonany co do usłyszanego dziś uzasadnienia.
- Ta zielona wyspa pozostanie, bo przecież będzie tam park miejski. Nie decydujemy o zabetonowaniu i zmianie przeznaczenia terenu. Będzie teren zielony, otwarty dla wszystkich mieszkańców, zarówno pensjonariuszy i pacjentów, jak i innych mieszkańców, niezależnie od tego czy będzie tam szpital, ZOL, czy DPS - odpowiedział starosta Masełko.
Radny Piotr Jahn argumentował, że wbrew obawom przekazanie parku na rzecz gminy pomoże zabezpieczyć teren dla mieszkańców. - Przekazując ten fragment parku gminie Kędzierzyn-Koźle w pewnym sensie zabezpieczamy go przed tym, żeby w przyszłości nabywca działki nie postawił tam na przykład bloków. Gdybyśmy w przyszłości sprzedali teren wraz z nieruchomością, to nie będziemy mieli żadnej pewności, jak zostanie zagospodarowany. Przekazując teren gminie Kędzierzyn-Koźle zachowujemy pieczę nad nim - mamy prawo odwołać darowiznę.
Ostatecznie podjęto decyzję o przekazaniu terenu gminie. Za głosowało 15 radnych, przeciwni byli radni Andrzej Lachowicz, Piotr Kutyła i Sebastian Szklarczyk, a od głosu wstrzymali się radni Karolina Derej i Tomasz Wantuła. Zgodnie z zapisami uchwały, darowizna następuje na cel publiczny polegający na powiększeniu parku miejskiego. W razie niewykorzystania na ten cel darowizna podlega odwołaniu.
A tak obecnie prezentuje sie teren, o który ma zostać poszerzony Park Pojednania:
Napisz komentarz
Komentarze