Operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że w trakcie jazdy spod maski samochodu zaczął wydobywać się gęsty dym. Kobieta kierująca osobową skodę zdążyła zatrzymać i opuścić pojazd. Całe zdarzenie widział kurier, który wziął gaśnicę i zapobiegł rozprzestrzenieniu się ognia. Strażacy po przyjeździe zakręcili zawór gazu w pojedzie, odłączyli akumulator i zweryfikowali, czy pożar został zgaszony i temperatura nie rośnie.
Zdjęcia: Straż Pożarna Kędzierzyn-Koźle
Napisz komentarz
Komentarze