Ogień pojawił się w domu państwa Brodnickich około godziny 18:30. Zarzewie pożaru znajdowało się w piwnicy, ale płomienie bardzo szybko przedostały się na dach. Jego poszycie spłonęło, również wnętrze budynku oraz jego wyposażenie zostało zniszczone. Szczęście w nieszczęście, że w pożarze nie ucierpieli ludzie.
- Chciałbym w imieniu swoim i mojej rodziny za pośrednictwem portalu kk24 podziękować wszystkim strażakom za trud poświęcenie i zaangażowanie w ratowanie naszego domu. Rodzinie znajomym i sąsiadom za okazaną pomoc i dobre słowa które pomagają nam przetrwać te trudne chwile - przekazuje Sebastian Brodnicki.
Rodzina Brodnickich znalazła tymczasowe schronienie u swoich bliskich. Przywrócenie ich domu do stanu umożliwiającego ponowne zamieszanie będzie czasochłonne, a przede wszystkim kosztowne. Każdy, kto chciałby wesprzeć pogorzelców może uczynić to za pośrednictwem internetowej zbiórki: kliknij, aby przejść. Na facebooku powstała też specjalna grupa dedykowana osobom chcącym pomóc: kliknij, aby przejść.
Napisz komentarz
Komentarze