Pożar jest ogromy. Ogniem objęty jest cały obiekt. Dochodzi co wybuchów. Na miejscu działają duże siły straży pożarnej. Sytuacja wciąż jednak nie jest opanowana (godz. 11.47). W rejonie pożaru pojawiła się prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabina Nowosielska, która zaapelowała do mieszkańców najbliższej okolicy o nie wychodzenie z domów i zamknięcie okien. Jest również starosta Paweł Masełko i służby ochrony środowiska. Słup dymu jak na razie przemieszcza się nad terenami niezabudowanymi - w kierunku Raszowej.
Aktualizacja, godz. 12.28: jak przekazał Piotr Dudek, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu, w momencie wybuchu pożaru w hali znajdowało się około 400 tysiąclitrowych zbiorników. Były w nich niebezpieczne materiały odpadowe - chemikalia różnego typu. Na szczęście dym cały czas przemieszcza się w kierunku pól i lasów, najbliższe miejscowości oddalone są o kilka kilometrów. Strażacy cały czas monitorują sytuację. W tej chwili nie ma potwierdzonego zagrożenia dla mieszkańców. Mieszkańcy Portu, Kłodnicy, Rogów, a także Januszkowic i dalszych miejscowości, w kierunku których przemieszcza się dym, powinni jednak prewencyjnie zamknąć okna i nie wychodzić bez potrzeby. Na miejscu jest również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z mobilną aparaturą do rozpoznawania skażeń.
Aktualizacja, godz. 14.54: odbyła się narada służb kryzysowych z udziałem przedstawicieli straży pożarnej, policji, służb ochrony środowiska i samorządów. Jak przekazała prezydent Kędzierzyna-Koźla, stan powietrza jest cały czas badany specjalistyczną aparaturą mobilną. Na tę chwilę nie ma zagrożenia dla mieszkańców. Dym cały czas przemieszcza się w kierunku lasów i pól.
Napisz komentarz
Komentarze