Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 10 maja 2024 10:39
Reklama
Reklama

Strażnicy miejscy przeprowadzają pierwsze kontrole. Sprawdzają czym palimy w piecach

Problem smogu i innych zanieczyszczeń powietrza, związanych z tak zwaną niską emisją, a więc dymami z przydomowych pieców, powraca każdej jesieni zimy. Najgorsze jednak, że razem z węglem czy drewnem niektórzy spalają także wszelkiego rodzaju odpady.
Strażnicy miejscy przeprowadzają pierwsze kontrole. Sprawdzają czym palimy w piecach

Rozpoczął się sezon grzewczy. W ubiegłym roku problemy z dostępem do węgla przyczynia się do coraz częstszego spalania odpadów. Niestety, w tym roku pomimo dostępności opału, w piecach lądują śmieci. W sezonie grzewczym trwają wzmożone działania kędzierzyńsko-kozielskich strażników miejskich, którzy dokonują kontroli domowych palenisk. 

Rozmawialiśmy z Aleksym Ptaszyńskim, komendantem straży miejskiej, który powiedział, że pierwsze zgłoszenia już wpłynęły do strażników. Wśród mieszkańców panuje opinia, że strażnicy miejscy są bezradni w nocy, kiedy nie pracują oraz następuje najczęstsze spalanie odpadów. Okazuje się jednak, że funkcjonariusze dysponują sprzętem, mogącym przeprowadzić kontrolę spalonych pozostałości w piecu kolejnego dnia.

Pamiętajmy, aby kontrole były skuteczne, zgłaszając interwencję do dyżurnego straży miejskiej, powinniśmy wskazać dokładny adres budynku, w którym podejrzewamy spalanie odpadów. Za spalanie śmieci grozi mandat do 500 zł lub grzywna w wysokości 5 tys. zł. 

Dodatkowo, spalanie odpadów stanowi nie tylko zagrożenie dla środowiska, jednak również zagrożenie dla ciągu kominowego. Śmieci spalają się w dużo większych temperaturach i generują więcej toksycznych oparów. W skrajnych przypadkach osadzenie się sadzy może całkowicie zablokować przewód kominowy i przyczynić się do jego pożaru.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rty 20.11.2023 08:18
Dym czarny, duszący...sprawdzane...wszystko w porządku. Np. na Konopnickiej

LOLO 20.11.2023 08:09
Proponuję podjechać do Kłodnicy na światła wieczorem i na pogorzelcu przy MZK tam jest zadymione po uszy .

A...o 20.11.2023 20:49
Jak wyglada zadymienie po uszy?

Sąsiad 20.11.2023 23:41
LOLO 20.11.2023 08:09
Proponuję podjechać do Kłodnicy na światła wieczorem i na pogorzelcu przy MZK tam jest zadymione po uszy .
TAK, mieszkańcy blisko świateł w Kłodnicy znają się na rzeczy, rozpalają po zapadnięciu zmroku. Wtedy najmniej widać. Nie ma ustawy o smrodzie, bo jak zmierzyć duszący dym, no nie ma bata. Mają prawo palić jak im się chce... mamy przecież XXIw. codziennie do pieca "złożyć" trzeba.

Rychu, taki lepszy Ryszard 19.11.2023 22:44
Suweren ma prawo palić, Duda pozwolił na węgiel bo mamy go na 200 lat a KAczyński pozwolił na palenie czym chce obatel, nawet oponami.

Piwonia 20.11.2023 18:11
Toś poszedł jak zwykle po bandzie. Na to, co wykopują i palą nasi zachodni sąsiedzi też mamy wpływ? Odsuń się od swojego komina, bo zdecydowanie taki dym jest szkodliwy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ