Zdecydowane zwycięstwo Beniamina Godyli w wyborach senackich. Uzyskał rekordową liczbę głosów

Beniamin Godyla uzyskał rekordowe poparcie zdobywając ponad 78 tysięcy głosów z poparciem na poziomie 50,28%. Drugi był Grzegorz Peczkis na którego swój głos oddało 48 132 wyborców. Różnica między kandydatami wyniosła aż ponad 30 tysięcy głosów, co jest liczbą większą niż poparcie Herberta Czai, który start w tegorocznych wyborach zakończył z wynikiem 29 458 głosów.

- To naprawdę świetny wynik i pozostaje mi podziękować wszystkim za zaufanie i oddanie na mnie swojego głosu! – podkreśla Beniamin Godyla. - Gratuluję także wyników moim kontrkandydatom. Dziękuję za to, że kampania wyborcza była prowadzona na poziomie i że pomimo różnic w poglądach, potrafiliśmy spotykać się na debatach i merytorycznie dyskutować o problemach. To dobry prognostyk na przyszłość, że być może jest jednak w polskiej polityce miejsce i na różnorodność oraz na szacunek do drugiego człowieka - dodaje.

Warto podkreślić, że w poprzednich wyborach parlamentarnych z 2019 roku w tym samym okręgu wyborczym obejmujący powiaty kędzierzyńsko-kozielski, strzelecki, krapkowicki, oleski i głubczycki Beniamin Godyla uzyskał 53 tysiące głosów, a w tegorocznych polepszył swój wynik o dodatkowe 25 tysięcy głosów notując rekordowy wynik na naszym terenie od wprowadzenia okręgów jednomandatowych w 2011 roku.

- Odnosząc się jeszcze raz do wyniku wyborów, to może on wynikać z faktu, że byłem aktywny przez całą poprzednią kadencję, co zostało docenione przez wyborców. Bardzo duża liczba załatwionych spraw w moich trzech biurach senatorskich, spora liczba oświadczeń senatorskich złożonych także w sprawach związanych z Kędzierzynem-Koźlem, wspieranie samorządów, czy dbanie o edukację obywatelską młodzieży – to tylko wycinek mojej działalności jako senatora.

- W niedzielę, 15 października liczyłem przede wszystkim na rzetelną opinię mojej pracy i jestem bardzo zadowolony z takiego wyniku. To pokazuje, że obrany kierunek moich działań był dobry, a wynik wyborczy motywuje, żeby dalej się starać.

- Przy okazji dziękuję serdecznie moim dzieciom i żonie, która zawsze mnie wspiera i która kolejny raz dzielnie zniosła trudy kampanii – dodaje Beniamin Godyla.