Do pierwszej interwencji doszło 30 minut przed północą. Ze zgłoszenia wynikało, że płonie piecyk gazowy. Na miejsce skierowano policję oraz straż pożarną. Jeszcze przed przyjazdem służb lokatorka samodzielnie ugasiła ogień.
Drugie zgłoszenie operator numeru alarmowego odebrał godzinę później. Okazało się, że to ten sam adres i podobna treść - pożar wyposażenia w łazience. Przybyłe służby ugasiły pożar. Kobieta przebywająca w mieszkaniu była pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali ją do wytrzeźwienia. W zdarzeniach nikt nie został poszkodowany.
Napisz komentarz
Komentarze