Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:56
Reklama
Reklama
Reklama

Z Kanału Gliwickiego cały czas wyławiane są śnięte ryby. Policjanci sprawdzają przestrzeganie zakazu korzystania z wód

W niedzielę 17 września odbyło się kolejne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego dotyczące sytuacji na Kanale Gliwickim.
Z Kanału Gliwickiego cały czas wyławiane są śnięte ryby. Policjanci sprawdzają przestrzeganie zakazu korzystania z wód

W posiedzeniu, któremu przewodniczył Wojewoda Opolski Sławomir Kłosowski uczestniczyli przedstawiciele służb, inspekcji i straży oraz PGW WP RZGW Gliwice, Polskiego Związku Wędkarskiego, PCZK w Kędzierzynie-Koźlu, PCZK w Strzelcach Opolskich, PSR w Opolu. W toku posiedzenia podsumowano bieżącą sytuację oraz zaplanowano kolejne działania.

W sobotę  z wód Kanału Gliwickiego odłowiono łącznie około 313 kg śniętych ryb.
- na II Sekcji – ok. 309 kg,
- na III Sekcji – ok. 4 kg.

W niedzielę według informacji RZGW Gliwice do godziny 8:00 z II sekcji kanału odłowiono około 90 kg. Wody Kanału Gliwickiego są poddawane stałej lustracji. Brzegi Kanału Gliwickiego patroluje Policja. Państwowa Straż Pożarna dokonuje również patroli na Odrze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pelagia 18.09.2023 12:38
Policja zamiast pilnować bezpieczeństwa pilnuje śnięte ryby.

Barbara S. 18.09.2023 12:09
to tusk bolszewik wrzuca ryby

Realista 18.09.2023 07:37
Niech policjanci wyciągną w końcu swoje drony i zamiast kierowców zaczną patrolować z powietrza całą długość kanału gdyż inaczej w tej zabawie w kotka i myszkę nigdy nie znajdą kto i gdzie spuszcza chemikalia 😭a wody polskie przy braku ruchu barek spuszczają jak najwięcej wody w celu rozrzedzenie i przegonienia ścieków. W latach 60 i 70 kanał śmierdział fenolem ale ryb było w brud.

d 17.09.2023 23:52
Policja niech pilnuje bezpieczeństwa w miescie a nie na wodzie. A może pilnują żeby nikt nie ukradł zwłok ryb ?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ