Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 22:54
Reklama
Reklama

Kobieta zasłabła w autobusie. Nie było wolnej karetki, na pomoc wezwano strażaków

W sobotę przed godziną 22 straż pożarna interweniowała w rejonie przystanków autobusowych przy dworcu kolejowym w Śródmieściu. Kobieta zasłabła w autobusie.
Kobieta zasłabła w autobusie. Nie było wolnej karetki, na pomoc wezwano strażaków

W chwili przyjmowania zgłoszenia na terenie gminy nie było wolnej karetki. Do czasu przyjazdu ratowników, postanowiono zadysponować straż pożarną. Przybyli strażacy udzielili kwalifikowanej pomocy 37-letniej kobiecie oraz zabezpieczyli do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Poszkodowana została przekazana pod opiekę ratowników.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Xxx 17.07.2023 14:14
Za brak karetek odpowiada tylko i wyłącznie PiS. Zlikwidowali prywatny transport medyczny, tworząc państwowe ratownictwo medyczne.

Yyy 17.07.2023 14:55
Przestań smrodzić platpyćcu. W Smrodowie platfusy rządzą, to niech się wezmą za istotne sprawy a nie się pierdołami zajmują.

Prawda 16.07.2023 16:31
Już nie pierwszy raz od wielu lat są zdarzenia do których nie ma wolnego ZRM-u (Zespołu Ratownictwa Medycznego). W zamian pomocy udzielają strażacy czasem Zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR-u). Wszystko przez chore przepisy gdyż NFZ obliczył sobie że na daną ilość mieszańców przypada jeden ZRM typu S lub typu P (czyli S - specjalistyczna z lekarzem na pokładzie , P - podstawowa - sami ratownicy medyczni). Tylko nikt ani Rząd ani NFZ nie biorą odpowiedzialności za zbyt późne dzialania ratownicze lub brak możliwości transportu specjalistycznego do szpitala w celu dalszego ratowania. A w ostateczności powikłania lub zgon. Przecież nie mało płacimy na skladę NFZ ale nikt nie widzi problemu że z owej składki więdkszość jest na utrzymanie tej trzelotki w NFZ-cie. A to co skapnie to na resztę czyli leczenie pacjenta. Ludzie się powinni obudzić.

Nirvana 16.07.2023 14:13
Jak moja żona zasłabła(duże problemy z sercem)zawiozłem ją do PAK-u,to była niedziela to w PAK-u panie pielęgniarki miały do mnie pretensje że Nie wezwałem karetki,szczęście że dyżur miała empatyczna pani kardiolog i po kilku godzinach serce wróciciło do normy.A gdyby tak karetki były w rozjazdach daleko od Kliniki to prawdopodobne odwiedzał bymżonę na cmentarzu.Karetki nie czekają na chorego tylko często są w terenie a żemałojest karetek to już inna historia...

Nik 15.07.2023 22:42
W Kędzierzynie-Koźlu nie ma nigdy wolnej karetki. Do mojego taty też jechali 20 min. Dosłownie kilometr. No cóż rozwija nam się miasto.

bj 16.07.2023 13:09
Powiat, nie miasto.

M 16.07.2023 18:15
Bo ich wysłali do sraczki albo bólu gardła. Jak zwykle

Nik 15.07.2023 22:42
Komentarz zablokowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ