W sobotę została odprawiona msza święta w kościele parafialnym św. Eugeniusza de Mazenod, następnie odbył się pogrzeb na cmentarzu komunalnym na osiedlu Kuźniczka. Andrzej Krebs w ostatnich miesiącach walczył z przewlekłą chorobą, ale mimo to utrzymywał aktywność na polu samorządowym.
Andrzej Krebs urodził się 19 czerwca 1945 roku w Piotrkowie Trybunalskim, ale większość życia spędził w Kędzierzynie-Koźlu. Zawodowo był nauczycielem, ale przez lata dał się poznać jako samorządowiec i działacz społeczny. Był członkiem Solidarności, jednym z pierwszych członków Prawa i Sprawiedliwości w Kędzierzynie-Koźlu oraz wielokrotnym delegatem na zjazd krajowy partii. W ostatnich latach aktywnie działał w samorządzie, będąc radnym powiatu oraz pełniąc funkcję członka zarządu w drugiej i trzeciej kadencji rady powiatu.
- Z całą pewnością potwierdzam, że był to wielki człowiek, oddany sprawie. Człowiek, który swoje własne potrzeby odkładał na później, którego podstawą była troska wspólnoty. Wspólnota samorządowa była jego oczkiem w głowie. Warto było słuchać dobrego i mądrego człowieka. Andrzej miał wielu swoich wychowanków, osób które sprawowały najwyższe stanowiska urzędowe. O tym, jakim Andrzej był człowiekiem, świadczy nasza ostatnia rozmowa. Mniej więcej dwa tygodnie temu, w trakcie drogi do Warszawy, około godziny 7.30 dzwoni telefon - Andrzej. Rozmawialiśmy jak zwykle, nigdy o nim, nigdy o jego potrzebach, a o Kędzierzynie-Koźlu. Do samego końca sprawy powiatu były dla niego najważniejsze - wspominał zmarłego wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.
Napisz komentarz
Komentarze