Już w najbliższą sobotę 20 maja grupa miłośników przyrody planowała spływ kajakowy rzeką Kłodnicą. To akcja w ramach inicjatywy Wielkie Sprzątanie Rzeki Kłodnicy. Niestety ze względu na sytuację w naszych rzekach, spływ został odwołany.
Mieli płynąć, mieli sprzątać, niestety plany zmieniły zamieszczenia pojawiające się w rzece. Na 20 maja planowany był piąty Eko Spływ rzeką Kłodnicą. Miłośnicy przyrody wspólnie chcieli posprzątać rzekę, jednak ostatnie zanieczyszczenia Kłodnicy sprawiły, że taki spływ byłby zbyt ryzykowny. Organizatorzy wydarzenia działają również w Stowarzyszeniu Przyrodniczo-Kulturalnym "Pod prąd" i na bieżąco badają i analizują stan rzek.
- W związku z niejasną sytuacją dotyczącą jakości wody na rzece Kłodnica, jesteśmy zmuszeni do odwołania V eko spływu. To przykre, że właśnie w momencie, gdy tak walczymy o czystość naszej rzeki, znów dostaje ona nowy pakiet zanieczyszczeń. Akcja sprzątania rzeki Kłodnicy, odbędzie się jesienią. Mamy nadzieję, że do tego czasu, znacznie poprawi się jakość wody. Przynajmniej na tyle, by można było bezpiecznie puścić z jej nurtem, grupę ludzi - mówi Agnieszka Konowaluk-Wrotniak, jedna z organizatorek Wielkiego Sprzątania rzeki Kłodnicy oraz prezes Stowarzyszenia Przyrodniczo-Kulturalnego "Pod prąd".
- Na ten moment, przez niezależne instytucje z którymi współpracujemy, zostały pobrane próbki i wysłane do akredytowanego laboratorium. Najbardziej w tym wszystkim przykre jest to, że do wody, trafiły substancje biogenne takie jak azot i fosfor. Co, może przyczynić się do dalszego zakwitu Prymnesium parvum (złotej algi). Na szczęście sytuacja została szybko opanowana. Niemniej jednak, awaria osadnika (na terenie oczyszczalni w Gliwicach - red.) sprawiła, że do wody przedostała się spore ilości substancji biogennych takich jak azot i fosfor. Sytuacja ta sprawiła, że do rzeki poszedł dodatkowy ładunek substancji odżywczych dla złotej algi - wyjaśnia.
Alina Nowicz
Napisz komentarz
Komentarze