Rekordzistą okazał się polski przewoźnik wykonujący przewóz drewna z Niemiec do Polski, którego pojazd został rażąco przeładowany - nacisk na pojedynczą oś napędową pojazdu wynosił 15,05 t i przekraczał o 3,55 t dopuszczalne wartości, nacisk osi potrójnej wynosił 30,65 t i przekraczał o 6,65 t dopuszczalne wartości, a jego rzeczywista masa całkowita wynosiła 54,3 t. Przeliczona zgodnie z przepisami masa ładunku drewna wraz z masą własną zespołu pojazdów, wykazała, że przekracza on dopuszczalne wartości – co oznacza, że przewoźnik celowo i z pełną świadomością załadował za dużo drewna. Wobec rekordzisty wszczęte zostało postępowanie administracyjne, a we wszystkich przypadkach inspektorzy zakazali dalszej jazdy do czasu rozładowania nadmiaru ładunku.
Również na autostradzie A4 inspektorzy wytypowali i poddali kontroli 2 pojazdy, którymi wykonywano transgraniczne przemieszczanie odpadów. Tym razem również nie obyło się bez zakazu dalszej jazdy z powodu ujawnienia usterek niebezpiecznych, które zagrażały nie tylko innym użytkownikom dróg, ale również naruszały wymagania środowiska naturalnego.
Kontrola stanu technicznego ujawniła, że jeden z kontrolowanych pojazdów poruszał się po autostradzie z uszkodzoną oponą, a w przypadku drugiego stwierdzono wyciek z układu napędowego cieczy o właściwościach oleistych. Takie usterki wykluczyły pojazdy z możliwości dalszej jazdy. Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne, a kierujących ukarali mandatami karnymi.
Napisz komentarz
Komentarze