Miał naprawić auto, ale zamiast tego puścił je z dymem. Cztery zastępy straży pożarnej gasiły pożar samochodu osobowego, do którego doszło wczoraj popołudniu w Bierawie.
Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godziną 17 przy ulicy 22 lipca w Bierawie. Właściciel garażu reperował osobowego opla. Podczas prowadzenia prac spawalniczych doszło jednak do zapalenia się samochodu. Nieostrożny mechanik nie był w stanie opanować ognia, który wkrótce rozprzestrzenił się na garaż.
Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej: dwa zawodowe oraz OSP Bierawa i OSP Dziergowice. Strażacy w kilkadziesiąt minut uporali się z ogniem i zażegnali niebezpieczeństwo.
W wyniku zdarzenia nikt nie poniósł obrażeń. Straty zostały wycenione na 3 tysiące złotych.
Reklama
Nieostrożny mechanik puścił z dymem reperowany samochód
- 14.02.2016 10:10
Napisz komentarz
Komentarze