Ze wstępnych badań wynika, że zawartość beczki ujawnionej w Starym Koźlu nie stwarza zagrożenia

Ależ, ja nie myślę, Realisto. Gdzież bym śmiał mierzyć się z twoją wiedzą na każdy temat i erudycją. Ja po prostu ciebie podziwiam. Nie zostawisz żadnego tematu poruszanego na tych łamach bez odzewu i głębokich przemyśleń. Dlatego powtarzam. Ty, to ku..a znasz się na wszystkim. Wielki szacun dla twojej wiedzy i odwagi w przekazywaniu nam swych bezcennych myśli.

Operator koparki okazał się rozgarnięty, bo zaalarmował o niebezpieczeństwie i wykazał obywatelską postawę. Nierozgarnięci zrobiliby pewnie to, o czym piszesz i jest nadzieja, że do nich nie należysz.

A ty myślisz że co robią rozgarnięci operatorzy koparek jak przy rozbudowie dróg czy kopaniu pod fundamenty dużych inwestycji znajdują coś w ziemi? Dziura poza terenem i po problemie 😆

Ty, @Realista. Ty to ku..a znasz się na wszystkim. Wielki szacun dla twej wiedzy.

Oj pajace i błazny!!!! Miliony ton naprawdę niebezpiecznych chemikalii są nielegalnie przywożone i składowane w różnych dziwnych miejscach i poza komunikatem że znów nie udało się znaleźć winnego nic się nie dzieje a tu jedna beczka z ropą czy świecą i angażuje się służby z całej Polski. Pewnie operator jak by wiedział zakopał by ją poza terenem budowy i zapomniał.