Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:07
Reklama
Reklama
Reklama

Problematyczne altany zniknęły ze strefy przy Kośnego. Trafiły do przedszkoli, gdzie będą służyć najmłodszym

Problematyczne altany zniknęły ze strefy przy Kośnego. Trafiły do przedszkoli, gdzie będą służyć najmłodszym
Dwa drewniane domki zniknęły wczoraj z największej strefy rekreacyjno-sportowej przy ul. Kośnego na osiedlu Piastów-Powstańców Śląskich. Jest to efektem dewastacji oraz złego zachowania ich użytkowników, na które skarżyli się mieszkańcy osiedla.

Kilka lat temu Urząd Miasta wymienił altany na nowe, jednak te szybo zaczęły być niszczone. Blaty zostały popisane i przypalone ogniem, pomalowano je sprayem, nie oszczędzono nawet dachu, którego fragment został oderwany.

Użytkownicy placu zabaw dla najmłodszych skarżyli się na przekleństwa, palenie papierosów oraz na spożywanie alkoholu w altanach w godzinach wieczornych. Teren placu został objęty monitoringiem, a cały obiekt jest zamykany obecnie o godz. 22 Zanim podjęto decyzję o przeniesieniu altan, Rada Osiedla Piastów-Powstańców Śląskich kilkukrotnie rozmawiała z młodzieżą w sprawie poprawy zachowania. Zaproponowano także, aby młodzież samodzielnie odnowiła altany, jednak prośby rady pozostały bez echa, a na całej strefie dochodziło do kolejnych aktów wandalizmu o czym pisaliśmy tutaj.

W związku z tym podjęto decyzję o przekazaniu altan to przedszkoli 24 i 26, gdzie będą służyły najmłodszym do zabawy oraz prowadzenia zajęć na świeżym powietrzu. Zanim najmłodsi zaczną z nich korzystać, altany zostaną odnowione przy wsparciu rodziców przedszkolaków. Zarówno na monitorowany teren rekreacyjno-sportowy, jak i na teren przedszkolny, zostaną teraz skierowane dodatkowe patrole służb mundurowych.


mde

mde

mde

mde

257302849_218856550362150_4466388955007887526_n

257302849_218856550362150_4466388955007887526_n

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ann 04.06.2023 13:22
Ani w kieszeniach, ani w Facebooku i ani śladu już pasa zieleni!!!

Xxx 03.06.2023 15:47
Naogladales się amerykańskich filmów o prawnikach

pan Piotr 03.06.2023 11:20
Z opisu zdarzenia wychodzi, że w kieszeniach to mógł mieć ręce albo był zajęty grzebaniem w fejsbuku

Goran 31.05.2023 09:11
Jeżeli to było w okolicy zdewastowanej drogi nad wiaduktem to radzę rowerzyście pozwać miasto na parędziesiąt tysięcy odszkodowania i wygraną ma w kieszeni. Fajnie by bylo jakby skorzystal z porady darmowego prawnika ze starostwa,jest taka możliwość (:

Szycel 31.05.2023 07:38
KK chroni Masełko to było 250 m za pasem zieleni od Azot, 20 metrów przed dziurą w wiadukcie która do tej pory jest nie załatana i rowerzyści z narażeniem życia ją omijają. Ale potrafią zamknąć całą ulicę na Pogorzelcu żeby zrobić ścieżkę rowerową.

MK 30.05.2023 14:24
Hmmmm, a może i jest :-))))))

MK 30.05.2023 14:21
Zabijcie mnie, ale nie wiem gdzie tam jest pas zieleni? :-(

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ