Zespół mistrzów Polski mógł zapewnić sobie dziś awans do najlepszej czwórki tegorocznych rozgrywek, ale kędzierzynianie nie sprostali dobrze dysponowanemu zespołowi Projektu Warszawa i przegrali w pięciu setach. W rywalizacji do trzech zwycięstw nasz zespół prowadzi 2:1, kolejne starcie już jutro.
W ubiegły weekend ZAKSA odniosła dwa zwycięstwa na własnym parkiecie, ale w obu spotkaniach mistrzowie Polski musieli bardzo mocno napracować się, aby pokonać rywala i wiadomo było, że również w dzisiejszym meczu nie będzie łatwo.
W pierwszej odsłonie ZAKSA trzykrotnie obejmowała prowadzenie, lecz ambitni gospodarze za każdym razem było w stanie wyrównać. O wygranej mistrzów Polski zadecydowała świetna postawa Bartosza Bednorza w polu zagrywki, przy którego serwisie nasz zespół zdobył pięć punktów z rzędu i wygrał do 20.
O wiele więcej walki kibice obserwowali w drugim secie. Żadnej z drużyn nie udawało się odskoczyć od rywala i o wygranej decydowała końcówka. W niej górą byli miejscowi, którzy wygrali do 24 i wyrównali stan meczu.
Podrażniona ZAKSA pod początku trzeciego sets prezentowała się zdecydowanie lepiej. Gospodarze dotrzymywali kroku mistrzom Polski tylko przez pierwsze minuty gry, z biegiem czasu przewaga naszego zespołu rosła i kędzierzynianie zasłużenie wygrali do 18.
W czwartej odsłonie obraz gry zmienił się o 180 stopni. To gracze Projektu od początku przeważali i szybko wyszli na prowadzenie, którego nie oddali aż do końca seta. Gładka wygrana do 16 oznaczała, że oba zespoły znów będą mierzyć się w tie-breaku.
W decydującym secie od początku zarysowała się przewaga miejscowych. W połowie seta było już 8:5 dla gospodarzy, a gracze z ZAKSY tym razem nie byli w stanie odwrócić losów meczu i musieli uznać wyższość miejscowych.
Napisz komentarz
Komentarze