Kierowca za nic miał obowiązujące przepisy prawa drogowego. Pierwsza kontrola i sporządzenie wniosku o ukaranie do sądu nic nie nauczyło kierowcy mercedesa. Godzinę później stracił prawo jazdy.
Policjanci w trakcie pomiaru prędkości na drodze krajowej nr 38 w pewnym momencie namierzyli dostawczego mercedesa. Kierowca przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 32 km/h, a na domiar tego nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Kara za wykroczenia których się dopuścił 37-latek z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego opiewała na wysokość 900 złotych oraz 14 punktów karnych. Kierowca jednoznacznie dał do zrozumienia funkcjonariuszom, że za nic ma przepisy.
Godzinę później ten sam kierowca w tym samym samochodzie został zatrzymany po raz drugi. Również na DK 38, lecz tym razem podczas jazdy korzystał z telefonu, a także przewoził nieprawidłowo zabezpieczony ładunek. Tym razem kwota za wykroczenia wynosiła 650 złotych, a do konta kierowcy doliczone zostały kolejne punkty. Tym razem było ich 12.
Funkcjonariusze z drogówki zatrzymali 37-latkowi prawo jazdy i skierowali przeciwko niemu wniosek o ukaranie do sądu. Zachowanie tego kierowcy pokazuje skrajną nieodpowiedzialność i dowodzi temu, że działając w ten sposób nie robimy na złość policjantom. Krzywdzimy siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Napisz komentarz
Komentarze