Rywalem naszego zespołu była ekipa Trentino Itas, z którą ostatnio dwukrotnie mierzyliśmy się w finale rozgrywek. Włosi zwyciężyli 3:1 i są samodzielnym liderem tabeli grupy D.
Podopieczni Tuomasa Sammelvuo źle weszli w spotkanie. Kędzierzynianie sprawiali wrażenie mocno usztywnionych i popełnili kilka błędów, co skwapliwie wykorzystali Włosi, wychodząc na prowadzenie 6:1. W połowie seta mistrzowie Polski przebudzili się i zredukowali stratę do dwóch oczek, ale końcówka należała już do miejscowych. Trentino zwyciężyło 25:20 i objęło prowadzenie w spotkaniu.
W drugiej odsłonie obraz gry zmienił się. ZAKSA świetnie grała w obronie, wyprowadzając skuteczne kontrataki. Gospodarze byli bezradni i gładko przegrali do 17.
Więcej emocji przyniosła trzecia odsłona. Gospodarze prowadzili już różnicą czterech oczek, ale w samej końcówce nasz zespół wrócił do gry. Przy stanie 24:24 najpierw w kontrataku pomylił się Olek Śliwka, a po chwili przestrzelił Łukasz Kaczmarek i miejscowi znów byli na prowadzeniu.
Scenariusz z trzeciej partii powtórzył się w kolejnej odsłonie. Gospodarze prowadzili już czterema oczkami, ale ambitnie grająca ZAKSA wyrównała. Przy stanie 22:21 Włosi wyprowadzili skuteczną kontrę i wysunęli się na dwupunktowe prowadzenie, którego już nie oddali. Dla ZAKSY to pierwsza porażka w tym sezonie Ligi Mistrzów.
Trentino Itas - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:20, 17:25, 26:24, 25:23).
Reklama
Pierwsza porażka ZAKSY w Lidze Mistrzów. Kędzierzynianie przegrali we Włoszech
- Michał Natyna
- 29.11.2022 21:27
Data dodania:
29.11.2022 21:27
Napisz komentarz
Komentarze