Nie tak miało wyglądać jej dzieciństwo, nie tak miały wyglądać jej marzenia. Niegdyś beztroska, energiczna dziewczynka w kilka chwil stała się dzieckiem, które marzy o tym, by po prostu chodzić. W wyniku wypadku samochodowego kilkuletnia Oliwia bardzo ucierpiała i teraz musi walczyć o swoją sprawność.
Dzień 17 lipca 2021 roku był dla Oliwi Sbeczki i jej rodziny prawdziwym dramatem. Kiedy wieczorem wracali do domu, uderzył w nich samochód. Na szczęście wszyscy przeżyli, ale najbardziej ucierpiała Oliwka, która doznała pęknięcia czaszki. Jej stan był bardzo ciężki, jednak z czasem uległ poprawie. Dziewczynka miała rozlany uraz aksonalny, złamanie piramidy kości skroniowej, złamanie żeber i stłuczenie płuc. Takie obrażenia w przypadku kilkuletniego dziecka są bardzo niebezpieczne i sieją spustoszenie na lata.
Po roku od wypadku czteroletnia Oliwia nie chodzi samodzielnie, musi być trzymana za rękę lub podpierać się na specjalnych podpórkach. Aby dziewczynka miała szanse na poprawę stanu zdrowia, niezwykłe ważna jest rehabilitacja. Niestety jest bardzo kosztowna.
- W jednej, jedynej chwili z wesołej, aktywnej dziewczynki kochającej wozy strażackie, układanie puzzli, stała się dzieckiem, które musi walczyć. Oliwka musi być poddawana rehabilitacji, bo tylko to daje jej szanse na samodzielność i normalne życie. Proszę o pomoc dla mojego dziecka - apeluje ojciec dziewczynki.
Buddyści już dawno odkryli jak sobie radzić z bólem fizycznym, to mądrzy ludzie i warto słuchać ich wykładów. Do tych najbardziej znanych jeżdżą wybitni ludzie z całego świata, lekarze, psychiatrzy. Polska jest na etapie średniowieczna z naszym kochanym kościołem.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze