Zderzenie z udziałem samochodu nauki jazdy na skrzyżowaniu przy komendzie policji

Macie rację towarzyszko @małgorzatko😕 Bo wicie rozumiecie, w końcu apteki WCALE NIE SĄ dla tubylców, którym nagle (ni z gruchy ni z pietruchy) zachciało się w nocy jakichś durnych lekarstw 🤭 Przeca wiadomo, że w miasteczku NIEmożliwości, to tubylcza ludzkość JEST tylko i WYŁĄCZNIE potrzebna dla dobra właścicieli aptek 🥴 A jak się taka opcja NIE podoba tubylcom, to niech se robią własne lekarstwa PO nocach.😆 Czy jakoś tak 🤭 Tym bardziej, że fachury ze starostwa NIC NIE MOGĄ. 😁 A o bidnych urzędnikach i URZĄD-niczkach miasteczka NIEmożliwości - to już nawet nie wspomnę - jaką straszliwą NIEMOC prezentują🤣 Chiba żeby PO nocach przed aptekami dyżurowały jakieś telewizje czy inne gazety robiące transmisje i fotki zapracowanym NIC NIE mogącym biuralistom 🤗 Noooooooooo ... WTEDY to co innego!!! 🤣 To może WTEDY coś by się PO-prawiło w temacie równie STRASZLIWIE zapracowanych aptek i apteczek ....🥴.... w miasteczku NIEmożliwości 😎

Do sprawdzenia w Googlach: Brzeg ma całodobową aptekę. Racibórz ma całodobową aptekę, żeby nie porównywać nas do Opola czy Gliwic. To jak? Tam się da, a u nas się nie da?

Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to nie pajacuj za wszelką cenę.

Gó..no wam do tego jak właściciel apteki chce pracować.Jak sie źle czujesz to jedź na pogotowie.Ja wole,mieszkańcom bije na dekiel.

Publius, nigdy nie pomyślałem o czymś takim, ale to ma naprawdę sens! Taka apteka pozyskała by dodatkowych klientów, bo wielu pacjentów uznało by ją za pewny punkt zaopatrzenia w leki. Rozwiązanie proste, ale chyba potrzebna będzie stała miesięczna partycypacja starostwa powiatowego w utrzymaniu etatu lub etatów.

Aptekarze narzekają, że trudno im znaleźć obsadę na nocną zmianę i ok, ja to rozumiem. Zwłaszcza, że tych aptek kilka u nas jest, a farmaceutów pewnie jak na (nomen omen) lekarstwo. Ale dlaczego w takim razie nie próbuje się zrobić tak, żeby jedna apteka przez okres kilku lat (albo chociaż na rok) była dyżurna? Nie wszystkie. Jedna. Łatwiej by to było ogarnąć właścicielowi apteki. Miałby (teoretycznie) większy wybór pracowników. Poza tym to jeden musiałby ogarnąć pracę całodobową, a nie wszyscy aptekarze w mieście. A i nam łatwiej byłoby zapamiętać, która jest dyżurna, a nie szukać każdorazowo rozpiski na stronie powiatu. Nie wiem, może zorganizować coś na zasadach przetargu, że który właściciel apteki da lepszą ofertę, ten zostaje apteką dyżurną na okres... i tu pada propozycja. Oni w ogóle coś dostają za ten nocny dyżur? Jeśli nie, to dlaczego? W innych miastach tak jest, że jest jedna dyżurna, całodobowa. Nie rozumiem, dlaczego u nas nie może. No, chyba że nie ma kasy na takie fanaberie jak apteka całodobowa.

Jak nie masz nic do roboty w UM Nowosielskiej to wyłącz komputer!

A co ma UM Nowosielskiej do tego? Wyglupiles się jak zwykle. Aptekami zajmuje się powiat.

Pieprzysz głupoty. Jak sądzisz? Dlaczego żadna apteka nie wyłamuje się z tej kliki? Bo w nocy są kokosy do zarobienia?

A może UM Nowosielskiej powinien dopłacić z naszych podatków do nocnych dyżurów. Na pewno była by to mniejsza kwota niż remont mostu na Benzenownię.

Jakoś nie zauważyłem aby właściciele aptek jeździli na rowerach czy autobusami do swoich aptek tak samo jak farmacelci którzy w nich pracują. Czyli wniosek jest jeden, w d..... ch im się poprzewracało z tego dobrobytu i mają klientów w nosie. Taka jest prawda i nie potrzeba do tego uchwały urzędników. Wystarczyłaby jedna apteka która wyłamie się z kliki i będzie 24 godzinna a inni sami by chcieli handlować aby nie tracić klientów.

do Bydgoszczy będę jeździł...

kurczę: "samorząd nie ma możliwości wpłynięcia na funkcjonowanie aptek"... jaja sobie robią. Cofnąć zezwolenie czy koncesję, jeśli się nie zgadzają na dyżury nocne... Aptek w mieście od cholery a nie ma komu dyżurować? To zamiast otwarcia w dzień danej apteki niechaj otworzą w dniu dyżuru w nocy. Howgh, powiedziałem!

Panie Krebs, dla aptekarzy pieniądze są ważniejsze bo to ich prywatny biznes i z tego żyją. To nie to co rząd czy samorządy szastające na lewo i na prawo nieswoimi pieniędzmi. Dla zobrazowania jaka to różnica: może radni przekażą połowę swoich diet na opłacenie dyżurującego w nocy pracownika apteki?