Kierowca bez prawa jazdy wiózł dzieci na wycieczkę. Jazdę przerwali inspektorzy z Kędzierzyna-Koźla

Mat strzelił gafę. Znawca z ciebie prawa jak z koziej d trąbka. W myśl tego co piszesz jadąc na łuku drogi też zmieniasz kierunek jazdy. Czy używasz kierunkowskazów na każdym zakręcie?

Niestety od 5lat musi. Od momentu jak minister infrastruktury zinterpretował zapytanie poselskie. Przepisy są niejednoznaczne, a z komentarza do ustawy można wywnioskować, że nie ma obowiązku używać kierunkowskazów w takim przypadku.

Powiadam, że jadąc drogą z pierwszeństwem przejazdu w myśl przepisów prawa o ruchu drogowym skręcając na takim skrzyżowaniu nie zmieniasz kierunku ruchu

Wiesz oczywiście, jaki kierowca, stary (bo starzy tak nazywają tradycyjnie kierunkowskazy), doświadczony i przede wszystkim myślący - często za innych. Życzę Ci przejechania bez wypadku pół wieku, jak mnie się to udało.

Nie musiał i dlatego dzwon. Następnego dnia inny nie musiał i znów był dzwon. Tylko blacharz zadowolony z tych co nie muszą.

Powiadasz, że skręcając nie zmienia kierunku ruchu, nadal jedzie prosto... Pała z fizyki i mechaniki za wektory, zmiany kierunków i zwrotów.

Ttutejszy, a to ciekawostka, co piszesz. Zacytuj mi fragment z Kodeksu Drogowego popierający Twoją tezę. Ja Ci zacytuję, że nie masz racji. Rozdział 3 Ruch pojazdów Oddział 4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. ...5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. 5a. W przypadku gdy pojazd nie jest wyposażony w kierunkowskazy, kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu przez wyciągnięcie ręki w stronę zamierzonej zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu... Chyba, że dla Ciebie skręcenie w lewo albo prawo na skrzyżowaniu jadąc główną to jazda na wprost. Jeżeli tak myślisz to gratuluję. Wyobraź sobie układ takiego skrzyżowania jak Anny ze Złotniczą a róg Rynku to ulice podporządkowane. Wg Twojej teorii skręcając na prawo z Anny na Złotniczą jako główną nie trzeba sygnalizować. To jadąc prosto trzeba sygnalizować jak, lewym jak to robią analogicznie "obeznani" jadąc prosto na Łukasiewicza włączają prawy na skrzyżowaniu z Żeromskiego? A jak będzie chciał skręcić w lewo to co włączy? Jeszcze bardziej lewy kierunkowskaz?. 30% Kierowców w Polsce nie używa kierunkowskazów bo chyba to boli. 20% robi to źle. Kodeks Drogowy od czasu do czasu trzeba sobie przeczytać i to ze zrozumieniem. Wtedy nie będzie się pisało: "Nie ma obowiązku bo jest na głównej". Pozdrawiam

Jak widzę jak ktoś pisze migacz, to już wiem jaki z niego kierowca.

Nie istnieje w kodeksie drogowym, ani w żadnej ustawie coś takiego jak skrzyżowanie z pierwszeństwem łamanym.

Nie zmienia kierunku ruchu.

Do wszystkich "kierowców" nieznających przepisów. Wbijcie sobie w googlach "Jak przejechać skrzyżowanie z pierwszeństwem łamanym". Zmiana kierunku - zawsze migacz! Nieprawidłowe używanie migacza to jest myślę jedna z ważniejszych przyczyn wypadków. Lepiej użyj migacza raz za dużo, niż raz za mało. Zawsze migacz: wyjeżdżam z parkingu, ruszam z miejsca parkingowego przed marketem itd. To jest włączanie się do ruchu! Szczególnie jeśli wyjeżdżamy tyłem. Oprócz świateł cofania jest to dodatkowa informacja, że coś się dzieje. Naprawdę może Wam to pomóc. Używajcie wcześniej migacza jak zmieniacie pas na autostradzie. Uratuje Wam to być może życie, jak jakiś debil będzie gnał 300 na godzinę.

Teraz już wiecie z czego biorą się kolizje na skrzyżowaniach . Na drogach jest dużo takich "Ttutejszych"

Musi włączyć kierunkowskaz zawsze gdy zmienia kierunek ruchu. A skręcając na skrzyżowaniu, nawet cały czas jadąc drogą z pierwszeństwem, zmienia kierunek ruchu. Co więcej, ma obowiązek odpowiednio wcześniej sygnalizować "migaczem" nawet zamiar zmiany kierunku jazdy. Douczcie się K-Matołki zanim będziecie wypisywać bzdury o drodze z pierwszeństwem i migaczu...

Nie musi dawać kierunkowskazu bo był na głównej,proste!

A może tak pan z ciężarówki zapomniał że wyjeżdża z ulicy podporządkowanej i powinien ustąpić pierwszeństwa, nie mówiąc już o tym że obaj nie wiedzą do czego służy hamulec.