Bohaterską postawą wykazał się Mariusz Tomanek z Ochotniczej Straży Pożarnej w Cisowej. Kilkanaście godzin po zakończeniu kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy i uzyskaniu tytułu ratownika uratował życie mężczyzny.
Mariusz Tomanek podczas wykonywanej pracy zauważył, jak mężczyzna osunął się na ziemię i w wyniku zatrzymania krążenia stracił przytomność. Dzięki doświadczeniu, które nabył podczas służby w Ochotniczej Straży Pożarnej oraz odbytego kilkanaście godzin wcześniej kursu kwalifikowanej pierwszej pomocy, nie spanikował i podjął walkę o życie mężczyzny.
- Wszyscy dookoła spanikowali, na początku ja również. Nie jest to codzienna sytuacja. Dzięki nabytej wiedzy podjąłem próbę resuscytacji krążeniowo-oddechowej, następnie gdy powróciły funkcje życiowe, zabezpieczyłem mężczyznę do czasu przybycia pogotowia. Nie bójmy się pomagać i starajmy się to robić ze spokojem - mówi Mariusz Tomanek
Po kilku minutach resuscytacji u poszkodowanego mężczyzny udało się przywrócić czynności życiowe. Mariusz ułożył poszkodowanego w pozycji bocznej bezpiecznej i kontrolował oddech do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Z uzyskanych informacji wynika, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Reklama
Zrobił kurs pierwszej pomocy i od razu się przydało. Strażak z Cisowej uratował życie mężczyzny
- Redakcja
- 30.08.2022 09:09
Napisz komentarz
Komentarze