Przez całą noc strażacy układali worki z piaskiem i wypompowywali wodę z zalanych posesji w Cisowej. Straty mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.
Mieszkańcy znów borykają się z zagrożeniem powodziowym i z niepokojem spoglądają w niebo. Niestety prognozy na najbliższe dni nie są zbyt optymistyczne. Będzie padać i wzrośnie poziom wody w rzekach.
Strażacy przez cały weekend mieli pełne ręce roboty. Niemal co chwilę odbierali telefony od mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, którzy potrzebowali ich pomocy. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Cisowej. Ulewne deszcze i spływająca z pól woda, zalała blisko dziesięć posesji i kilka dróg. Mieszkańcy samodzielnie ewakuowali zwierzęta z gospodarstw oraz wywozili zboże w bezpieczne miejsca.
Do działań w Cisowej zaangażowano jednostki Państwowej oraz Ochotniczej straży pożarnej. Ratownicy zorganizowali worki oraz piasek, aby zbudować blokadę przed wodą. Jak informują mieszkańcy, do podobnych podtopień dochodziło już kilka lat temu. Problemem okazuje się brak odpowiednich rowów melioracyjnych, przez co, od strony Zalesia Śląskiego z pól spływa woda, zalewając Cisową.
No zakaz to zakaz zeglowanie zabronione z powodu Katastrofy Ekologicznej a w Przekopie Mierzei Wislanej 17 wrzesnia tez zakaz przeplyniecia ,a Katastrofy nie ma!?
Realista
07.09.2022 07:50
Co, brakło wody aby spuscic ten syf do Odry? A miało być tak pięknie,mialo padać, miało lać,mialy być podtopienia i wszystko by się rozmyło. A tak co? Kicha nie dogadali się.
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze