Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 18:37
Reklama
Reklama
Reklama

Kamera termowizyjna – dla straży i nie tylko

Kamera termowizyjna – dla straży i nie tylko
Kamery termowizyjne wielu z nas kojarzą się jako zabawki, z których korzystają przestępcy w filmach akcji. Tymczasem jest to sprzęt wykorzystywany przez strażaków do ratowania życia i ułatwiający ich pracę. Komu i kiedy jeszcze się przyda? Odpowiedzi udzielamy w poniższym tekście.

Niektóre przedmioty już dawno przestały służyć do celu, w którym zostały stworzone. Internet miał być dostępny tylko dla wojska, z lunet w średniowieczu korzystali głównie astronomowie oraz marynarze, zaś zapach perfum przez setki lat był wyczuwalny jedynie na dworach bogatych szlachciców. Dziś, każda z tych rzeczy jest ogólnodostępna dla każdego. Wystarczy przejść się do sklepu i ją po prostu kupić, ot tak, bo mamy ochotę ją posiadać. Podobnie sprawa wygląda w przypadku kamery termowizyjnej. Urządzenie to, choć najlepiej sprawuje się w rękach profesjonalisty, który wie, jak je wykorzystać, może być również używane przez laika. Gdzie przydaje się kamera termowizyjna i jak działa?

Kamera termowizyjna – niezastąpiona w straży pożarnej

Sposób działania kamery termowizyjnej jest bardzo prosty. Urządzenie to produkuje zdjęcia w podczerwieni lub obrazy ciepła, zwane również mapą ciepła (ang. heat map), które umożliwiają wyświetlanie nawet najmniejszych różnic temperatur danego obiektu. Im wyższy wskaźnik, tym intensywniejszy kolor na wyświetlaczu urządzenia.

Obiektem tym najczęściej jest człowiek, którego temperatura ciała jest inna niż temperatura otoczenia. Kamera termowizyjna jest więc niezastąpiona w pracy strażaków przy badaniu terenu w poszukiwaniu poszkodowanych, niezależnie od panujących warunków atmosferycznych. W przypadku pożaru największym problemem jest dym, który ogranicza widoczność. Z kolei akcje ratownicze prowadzone w deszczu, mgle czy w nocy również nie należą do najłatwiejszych. Kamera termowizyjna sprawdzi się w każdej z wyżej wymienionych sytuacji, bowiem wystarczy nakierować ją przed siebie, by stwierdzić, czy znajduje się tam człowiek.

Temperatura ciała dorosłego, zdrowego człowieka to 36,6 stopni Celsjusza, zaś temperatura płomieni waha się od 900 do 1000 stopni, co sprawia, że strażak bez cienia wątpliwości odróżni uwięzionego przez ogień poszkodowanego od, np. płonącego stropu.

Kamera termowizyjna – nowy termometr?

Choć kamery termowizyjne są wykorzystywane głównie przez strażaków, nic nie stoi na przeszkodzie, by każdy mógł się wyposażyć w ten sprzęt. Warunkiem jest oczywiście posiadanie odpowiedniej ilości gotówki, bowiem profesjonalna kamera termowizyjna to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Urządzenia dla straży pożarnej potrafią kosztować nawet i kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Z powodu wysokich cen, kamery termowizyjne są z reguły używane wyłącznie tam, gdzie ich obecność jest niezbędna lub mocno ułatwiająca pracę. Dobra kamera termowizyjna potrafi wykrywać choroby wirusowe już w początkowej fazie, zanim da ona pierwsze objawy. Z tego powodu niektóre szpitale i przychodnie decydują się na montaż takiej kamery przy wejściu i kontrolę pacjentów wchodzących do budynku.

Materiał promocyjny

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Luśka 06.09.2022 18:17
Kiedy będzie dokończony, głośny remont środkowego odcinka ul. Wojska Polskiego?

Królewna Śmieszka 01.09.2022 12:29
Całe Benzen City jest zarządzane przez plafony. Nikogo nie powinno już dziwić co się dzieje w tym Pierdziszewie. A te drogi to już w ogóle jakaś abstrakcja.

Chłopek roztropek 01.09.2022 09:47
Problem polega na tym, że jeśli byłby wymóg gwrancji trzyletniej to firma wykonująca (podwykonująca!) się rozwiązuje po wzięciu kasy i można im nagwizdać. Przetarg powinien być robiony tak jak to robią w Niemczech. Ze złożonych ofert odrzuca się najdroższą i najtańszą. Z pozostałych wylicza się średnią arytmetyczną. Wygrywa ta firma, ktorej oferta jest najbliższa średniej. Po wykonaniu płaci się firmie 80% wartości oferty a resztę po trzech latach. Takie warunki skutecznie eliminują kombinacje, naciągania i zamierzone upadłości. Proste!?

Realista 01.09.2022 07:49
Szkoda że dopiero we wrześniu gdy zaczął się rok szkolny i autobusy będą stały w korkach.

Vincent 31.08.2022 23:42
Czy bezpośrednio na tą zdartą nawierzchnię położą asfalt? No to za rok znów placki zaczną odchodzić,dokładnie tak jak teraz. Niech miasto żąda gwarancji conajmniej trzyletniej,bo czarno to widzę.

Wojtas 31.08.2022 23:23
A co z remontem Piotra Skargi? Od miesiąca cisza i nic się nie dzieje.

stiwen 31.08.2022 22:20
Brawo! Szkoda jednak, że szanowana redakcja nic nie pisze o remoncie ulicy Kościelnej i dojeździe do PSP nr 1! To woła o pomstę do nieba jak przeprowadzane są remonty w naszym mieście! Na remont tej ulicy były całe wakacje. Rozpoczął się w połowie sierpnia, jutro rozpoczęcie roku szkolnego, a ulica jest roz...dolona w drobny mak! I jest to jedyny dojazd do szkoły, bo od ul. Grunwaldzkiej jest zakaz zatrzymywania się. Ale damy radę. My przecież chcemy jedynie ciepłej wody w kranie. A później i tak wybierzemy uśmiechniętą panią prezydent, która walczy na forum międzynarodowym z partią rządzącą, a nie potrafi przeprowadzić remontu 150m ulicy we właściwym czasie!!!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ