Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 06:31
Reklama
Reklama

Lena Katlik będzie współproducentem ekranizacji własnej książki. Mieszkanka Kędzierzyna-Koźla zrealizuje się w nowej roli

Lena Katlik będzie współproducentem ekranizacji własnej książki. Mieszkanka Kędzierzyna-Koźla zrealizuje się w nowej roli
Lena Katlik, autorka kontrowersyjnej książki "Eldorado" postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i sama zając się ekranizacją książki. Sebastian Fabijański nie będzie jednak reżyserować filmu, ponieważ jak twierdzi Lena, nie wywiązał się z umowy. 

O książce Leny Katlik "Eldorado" mówiło się w ostatnim czasie wiele. To opowieść o Monice, młodej i ambitnej mamie początkującego piłkarza, która myślała o świecie piłki nożnej jako rzeczywistości, w której talent ma szansę sam się obronić, a ciężka praca zawsze popłaca. Kolejne treningi czy sparingi były dla kobiety i młodego chłopaka codziennością, a futbol stał się ich całym życiem. Monika nie spodziewała się jednak, że pasja i miłość do dziecka może przerodzić się w destrukcyjną siłę i koszmar, w którym będzie musiała na nowo postawić swoje granice tego, co moralne i właściwe. Wszystko w imię miłości do dziecka.

Historią spisaną przez Lenę zainteresował się aktor Sebastian Fabijański, który postanowił zekranizować historię Moniki. Niestety, jak zdradziła nam Lena, aktor nie wywiązał się z wspólnej umowy i w związku z tym kobieta zaczęła działać. Nawiązała kontakt ze znanym producentem filmowym, którego, póki co, nazwiska nie chce jeszcze zdradzać.

- W ostatnim czasie miałam utrudniony kontakt z Sebastianem. Ponad miesiąc temu poinformowałam go, że nie zamierzam czekać i biorę sprawy w swoje ręce. Jestem po rozmowach ze znanym producentem filmowym. Jest on żywo zainteresowany moim projektem. Wierzę, że razem zrobimy dobre kino, którego jeszcze nie było. Wkrótce podamy szczegóły - mówi Lena Katlik.

Lena nie ukrywa, że nie spodziewała się  takiego obrotu spraw. Jednak to nie psuje relacji między nią a Sebastianem Fabijańskim. Autorka książki myśli nawet o tym, aby zagrał on jedną z ról w filmie.

- Wszystko to, co spotyka mnie ostatnio, jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Jednak wierzę, że tak widocznie miało być. Musze jednak przyznać, że bez ogromnego wsparcia mojego partnera nie było by to możliwe. Od premiery książki jest obok mnie i motywuje, wierząc w mój sukces - mówi Lena.


lenai on

lenai on


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ