Kędzierzynianie dobrze rozpoczęli spotkanie, ale po kilku minutach ich gra zaczęła tracić na jakości. ZAKSA miała problemy w ataku, co wykorzystali dobrze grający goście i zwyciężyli do 20. Nasz zespół odegrał się na gospodarzach w drugiej partii, którą wygraliśmy zdecydowanie do 16.
W kolejnych dwóch setach sytuacja powtórzyła się - trzecią odsłonę ponownie wygrali miejscowi, ale kolejny set to znów beezwzględna dominacja ZAKSY. Po przegraniu trzeciego seta do 22, kędzierzynianie zdemolowali ekipę Jastrzębskiego Węgla, ogrywając rywala do 12 i o losach meczu miał zadecydować tie-break.
Decydujący set to fantastyczna walka z obu stron siatki. Przy stanie 4:6 o czas poprosił trener miejscowych, a po przerwie jego podopieczni zdołali wyrównać. O losach meczu zadecydowała końcówka, w której lepiej zaprezentował się nasz zespół. Przy stanie 10:11 punktowym blokiem popisał się Norbert Huber, ale as Hadravy sprawił, że znów był remis. W decydującej wymianie więcej szczęscia mieli kędzierzynianie, którzy zablokowali Hadravę i wygrali do 16. ZAKSA prowadzi w serii finałowej 2:0 i już w środę będzie mogła zapewnić sobie tytuł mistrzów Polski.
Napisz komentarz
Komentarze