Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 22:32
Reklama
Reklama

Metodą "na policjanta" lub "na CBŚP" wyłudzili już sporo pieniędzy. Jednak wielu seniorów nie dało się oszukać

Metodą "na policjanta" lub "na CBŚP" wyłudzili już sporo pieniędzy. Jednak wielu seniorów nie dało się oszukać
W ostatnim czasie w naszym mieście było wiele prób wyłudzeń pieniędzy metodą "na policjanta" a nawet "na CBŚP". Na szczęście nie wszystkie skończyły się na stracie oszczędności, bo jak się okazuje wielu seniorów zachowuje czujność, udaremniając oszustwo. 

Oszuści przechodzą już samych siebie w pomysłach na wyłudzenie pieniędzy od starszych ludzi. Jednym ze sposobów jest podszywanie się pod kogoś zaufanego, np. członka rodziny lub funkcjonariusza policji, a nawet agenta CBŚP. Takich prób wyłudzenia pieniędzy było w naszym mieście w ostatnim czasie całkiem sporo.

Z taką sytuacją spotkało się małżeństwo seniorów w naszym mieście. Otrzymali telefon z informacją od rzekomego krewnego o wypadku, po chwili zadzwonił mężczyzna podszywający się pod policjanta potwierdzający zdarzenie, o którym mówił "krewny" i wypytywał starszą kobietę o posiadane kosztowności, adres zamieszkania itp. To wzbudziło podejrzenie u męża kobiety, który przerwał rozmowę żony z oszustem i sprawę zgłosił na policji.

- Osoby starsze niestety są bardziej ufne i często padają ofiarą oszustów. Na szczęście nie wszyscy dają się nabrać, mamy zgłoszenia o wielu nieudanych próbach wyłudzenia pieniędzy. Coraz więcej się o tym mówi, społeczeństwo jest coraz bardziej uświadamiane w tym, że policja nigdy żadnych pieniędzy od nikogo nie pobiera. Najczęściej, gdy seniorzy słyszą o CBŚP, to z większą ufnością podchodzą do sprawy i niestety tracą pieniądze - mówi st. sierż. Monika Frąckowiak z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

- Oszuści wywierają na nas presję czasu, wiec nie dajmy się w to wpędzić. Musimy racjonalnie wszystko przemyśleć, zadzwonić do rodziny, aby dowiedzieć się więcej. Pamiętajmy - policja nigdy nie bierze żadnych pieniędzy - podkreśla Monika Frąckowiak.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
młoda_kijanka 26.04.2022 20:22
Rychu, Ty się na wszystkim znasz. Żużel, polska kopana, siatkówka, jazda rozbitym kabrioletem... A wracając do meczu, to jako chief of staff, Cretu spisał się dobrze. Desygnował do gry lepszych zawodników, niż w Kędzierzynie-Koźlu. No i wygrali.

Rychu, taki lepszy Ryszard 26.04.2022 14:30
Nie znam się ale chcę być prezesem, więc mogę naPiSać, że zmiany nastąpiły zbyt późno.

☞ 兀?? ☜ 26.04.2022 12:05
Trzeba liczyć na to, że podstawowi gracze zepną poślady i zagrają to co potrafią. Wtedy o wynik można być spokojnym. Gorzej jak dalej nic im nie bedzie szło. Bo na naszego gwiazdora na ławce trudno liczyć, że zrobi jakieś zmiany i pomoże drużynie w trudnym momencie. Chyba, że jak już będzie po meczu to się obudzi z ręką w nocniku. Ostatnio przespał całe spotkanie. Tak to jest jak cały sezon nie daje się szans zmiennikom a potem sie w nich nie wierzy, że mogą pomóc drużynie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ