Dzięki reakcji pracownika jednej z firm, nietrzeźwy kierowca cysterny nie pojechał w trasę. Miał do pokonania blisko 1000 kilometrów. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Za jazdę w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu za to kara do 2 lat więzienia.
W nocy z 20 na 21 lutego policjanci z Kędzierzyna-Koźla zostali powiadomieni przez pracownika jednej z firm o tym, że kierowca cysterny, który podjechał z parkingu na załadunek może być nietrzeźwy. Przypuszczenia zgłaszającego potwierdziły się. Funkcjonariusze którzy zostali skierowani na miejsce przebadali kierowcę ciężarówki na zawartość alkoholu. Badanie wykazało w organizmie 51-letniego obywatela Mołdawii niemal 1,5 promila.
W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że po załadunku mężczyzna miał wracać do swojego kraju. Odległość jaką miał przebyć to blisko 1000 kilometrów.
Dzięki zgłoszeniu pracownika firmy, nietrzeźwy 51-latek nie ruszył w dalszą trasę. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i przewieźli do tutejszej komendy. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie. 51-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do dwóch lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze