W hitowym spotkaniu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmowała w Arenie Gliwice zespół Cucine Lube Civitanova. Górą byli goście, którzy po zaciętym spotkaniu zwyciężyli 3:2 i objęli samodzielne prowadzenie w tabeli grupy C.
Nasz zespół dobrze rozpoczął spotkanie wychodząc na dwupunktowe prowadzenie. Okazało się jednak, że były to dobre złego początki. W połowie seta sytuacja odwróciła się, kędzierzynianie mieli problemy ze skuteczną zagrywką, a do tego zespół z Włoch dominował na siatce. Rywale zdobyli kilka punktów blokiem skutecznie temperując nasz zespół w ataku. Końcówka to prawdziwa dominacja graczy Lube, którzy zwyciężyli do 17.
Na początku drugiej odsłony obraz gry się nie zmienił, Włosi szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie i wydawało się, że znów będą dominować. ZAKSA zdołała się jednak postawić i najpierw doprowadziła do wyrównania, a po okresie zaciętej gry zaczęła dominować. Tym razem to goście mieli duże problemy w ataku, co skrzętnie wykorzystała dobrze grająca ekipa z Kędzierzyna-Koźla. Od stanu 16:15 nasz zespół wygrał siedem akcji i pozbawił Włochów marzeń o wygraniu seta. Druga partia zakończyła się zwycięstwem ZAKSY do 16.
Trzeci set to znów dominacja zespołu z Włoch. Goście bardzo szybko odskoczyli od naszego zespołu, wykorzystując słabą postawę zespołu Gheorge Cretu. Kędzierzynianie nie potrafili poradzić sobie z wysokim blokiem rywala i odnotowali bardzo niską skuteczność w ataku. Włosi kontrolowali sytuację na parkiecie i zasłużenie zwyciężyli do 18.
W czwartej odsłonie kibice obserwowali kolejny zwrot. Od początku rozgrywki kędzierzynianie zwarli szeregi i objęli prowadzenie. Świetnie w naszych szeregach spisywał się Kamil Semeniuk, który był skuteczny w ataku, a do tego nękał rywala zagrywką. ZAKSA wywalczyła sobie czteropunktowe prowadzenie, ale o komforcie nie było mowy. Ambitnie grający Włosi próbowali wrócić do gry i nasz zespół do końca musiał pilnować przewagi. Ostatecznie skończyło się po myśli kędzierzynian (25:22) i o losach spotkania miał zadecydować tie-break.
Decydujący set rozpoczął się pechowo dla naszego zespołu. Najpierw w kontrze zablokowany został David Smith, a po chwili to goście dwukrotnie wykazali się skutecznością w kontrataku i było 0:3. Od stanu 7:12 nasz zespół zdołał odrobić cztery punkty i znów zrobiło się bardzo gorąco. W końcówce doświadczony zespół z Włoch nie dał sobie jednak wyrwać prowadzenia i zwyciężył, obejmując samodzielne prowadzenie w tabeli grupy C.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanova 2:3 (17:25, 25:16, 18:25, 25:22, 12:15).
Reklama
ZAKSA minimalnie gorsza od mistrza Włoch. Kędzierzynianie przegrali po pięciosetowej walce
- Redakcja
- 12.01.2022 19:17
Data dodania:
12.01.2022 19:17
Napisz komentarz
Komentarze