Mała Madzia potrzebuje naszego wsparcia, aby się rozwijać. Pieniądze przepustką do normalnego dzieciństwa

Magdalenka Hajduk nie ma jeszcze trzech lat, a już wie, czym jest ciężka praca w walce o sprawność. Dziewczynka urodziła się z niedotlenieniem okołoporodowym i ciężką zamartwicą, która spowodowała opóźnienie rozwoju. Aby dziecko mogło funkcjonować normalnie, niezbędna jest kosztowna rehabilitacja. 

Magdalenka z Kędzierzyna-Koźla przyszła na świat zimą 2019 roku w ciężkiej zamartwicy z niedotlenieniem okołoporodowym. Kilka miesięcy później zdiagnozowano u niej opóźnienie rozwoju psychoruchowego, a dalsza specjalistyczna diagnoza pozwoliła stwierdzić u niej mózgowe porażenie dziecięce. Codzienność dziecka przebiegało pod znakiem intensywnej rehabilitacji i terapii. Madzia 3 razy w tygodniu uczęszcza na zajęcia z rehabilitantem. Korzysta także z zajęć, organizowanych dla niej w ramach wczesnego wspomagania rozwoju, terapii integracji sensorycznej, terapii ręki oraz terapii neurologopedycznej. Mimo codziennej pracy, nadal wykazuje spore opóźnienie w rozwoju – nie chodzi, nie siedzi, nie mówi. Jedną szansą na to, aby Magdalena lepiej funkcjonowała, choć częściowo jak zdrowe dzieci, jest rehabilitacja, która niestety jesz bardzo kosztowna.

- Wiemy, że rozszerzenie zakresu działań terapeutycznych oraz regularny pobyt na turnusach rehabilitacyjnych, organizowanych przez specjalistyczne ośrodki rehabilitacyjne, to dla Madzi jedyna szansa na dalszy rozwój. Wydatki, które wiążą się z tak zaawansowanym procesem terapeutycznym, są jednak ogromne. Obecnie zbieramy na kosztowny turnus rehabilitacyjny. Prosimy o wsparcie finansowe. Wszystkie nasze pieniądze są wydawane na potrzeby Magdy i naprawdę jest nam bardzo ciężko, na utrzymaniu mamy również dwóch synów - mówi Marianna Hajduk, mama Madzi.