Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 18:47
Reklama
Reklama
Reklama

Grupa Azoty ZAKSA wygrywa z Lokomotiwem! Z Syberii wracamy z kompletem punktów

Grupa Azoty ZAKSA wygrywa z Lokomotiwem! Z Syberii wracamy z kompletem punktów
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle odnieśli drugie zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Broniący tytułu mistrzowskiego kędzierzynianie wygrali w dalekim Nowosybirsku z miejscowym Lokomotiwem.

Spotkanie na Syberii może mieć kluczowe znaczenie w kontekście układu w grupie i awansu do kolejnej rundy, więc nie może dziwić, że oba zespoły przystąpiły do niego mocno skoncentrowane. Podopieczni trenera Cretu świetnie rozpoczęli mecz, błyskawicznie obejmując kilkupunktowe prowadzenie. Mimo starań miejscowych, kędzierzynianie pewnie zwyciężyli do 19.

W drugiej odsłonie obraz gry uległ zmianie. Przez długi czas oglądaliśmy wyrównany pojedynek, ale w ostatniej fazie seta to Rosjanie przejęli inicjatywę. Kędzierzynianie w kluczowej fazie rozgrywki popełnili proste błędy i przegrali do 21.

Zespół klubowych mistrzów Europy szybko otrząsnął się po przegranym secie i od początku czwartej partii był drużyną przeważającą. ZAKSA miała już sześć oczek przewagi i wydawało się, że wygraną ma w ręku, ale w końcówce miejscowi odrobili straty, doprowadzając do zaciętej końcówki. W niej szczęście dopisało kędzierzynianom, choć trener miejscowych miał sporo pretensji o dwie sporne sytuacje. Ostatecznie ZAKSA zwyciężyła do 24.

W czwartej partii gra ponownie ułożyła się po myśli trenera Cretu. Po okresie wyrównanej gry do głosu doszła ZAKSA, która w krótkim czasie wypracowała sobie pięciopunktową przewagę. W końcówce nasz zespół prowadził już siedmioma punktami (12:19), aby ponownie seryjnie stracić punkty i dać rywalom dojść na dystans dwóch oczek. Trener Gheorghe Cretu dwukrotnie prosił o czas, po drugiej przerwie świetnie spisujący się w polu zagrywki Savin zaserwował w aut. To nie wybiło jednak Rosjan z rytmu. Po punktowym bloku na Łukaszu Kaczmarku mieliśmy już tylko jeden punkt przewagi, ale po chwili w ataku zapunktował Olek Śliwka, a na blok ZAKSY nadział się John Gordon Perrin. W końcówce miejscowi jeszcze postraszyli i obronili trzy piłki meczowe, ale w czwartej próbie nie pomylił się Olek Śliwka i wygraliśmy do 23, a cały mecz 3:1.

Lokomotiw Nowosybirsk - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 25:21, 24:26, 23:25).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

fakfejs 26.12.2021 17:01
A może jakieś słowo współczucia empatopojeby wykrztusicie ze swoich przegniłych gardeł ?

Ada 26.12.2021 16:34
Nirwana widac na haju

Pulicer 26.12.2021 14:53
To sporo wyjaśnia w całej akcji. Wniosłeś ogromny wkład w dziennikarstwo śledcze na świecie.

krokodyl 26.12.2021 14:13
To nie jest zdjęcie z ulicy Damrota. Jeśli już, to Lopmy. Budynek w kierunku którego idzie strażak to może być "stara kotłownia", ale ona chyba do Damrota nie należy, bo wejście jest od strony Lompy. Ale pewności co do tej kotłowni nie mam.

Nirvana 26.12.2021 11:52
Miało być KOLĘDY a nie komendy,to chochlik świąteczny tak chciał...

Nirvana 26.12.2021 11:49
Wśród Nocnej Ciszy Głos Się Roznosi...wołającego o pomoc,ale Go Rodzina NIE chce słyszeć śpiewając komendy przy suto zastawionym stole,oczywiście z Wolnym miejscem dla wędrowca...tak jest ortodoksyjna Polska rodzina katolicka.Amen!

julka 26.12.2021 09:54
Od dluższego czasu rodzina itd.Ile czasu rodzina potrzebuje ,by sprawdzić co u starych rodziców, dziadków,cioci itd? Tyle, co zakupy w galerii czy może tydzien przeznaczony na upiększeniu mieszkania na święta, zapełnienie lodówki itd.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ