Miejski Zakład Energetyki Cieplnej od przyszłego roku będzie kupował tańszy gaz, co korzystnie przełoży się na wysokość rachunków płaconych przez część mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. W niektórych budynkach zmniejszą się one nawet o ponad 2 tysiące złotych.
Dysproporcje w cenach energii cieplnej z miejskiej spółki to problem wracający od lat. Znaczna część mieszkańców płaci prawie dwukrotnie więcej za ogrzewanie swoich domów w porównaniu do szczęśliwców w zasięgu ciepła z Grupy Azoty ZAK. Obecnie jedyna realna możliwość zmniejszenia dysproporcji to tańsze zakupy gazu. To właśnie cena błękitnego paliwa w największym stopniu determinuje wysokość rachunków płaconych przez mieszkańców Koźla i Blachowni. To ich dotyczy problem. I tu dobre wiadomości – od nowego roku MZEC będzie kupował tańszy gaz, a więc i stawki za energię cieplną produkowaną w opalanych nim kotłowniach spadną.
- Gdy jeszcze nie byłam prezydentem, docierały do mnie informacje, że koszty ogrzewania w Koźlu i w Blachowni są bardzo wysokie w porównaniu z innymi osiedlami naszego miasta. Dlatego obiecałam mieszkańcom, że się temu przyjrzę i że spróbujemy coś z tym zrobić – mówi prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabina Nowosielska. - Postanowiliśmy przeprowadzić dywersyfikację dostaw gazu. Skorzystałam z doświadczenia nabytego jeszcze w pracy w zakładach azotowych. I o dziwo przetargu wcale nie wygrał PGNiG, choć również złożył ofertę. Dzięki temu możemy przed świętami przekazać mieszkańcom Koźla i Blachowni bardzo pozytywną informację – od 1 stycznia obniżamy ceny ciepła – zapowiada.
Już w październiku tego roku po negocjacjach z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem, dotychczasowym dostawcą, udało się wynegocjować niższe stawki za gaz i w efekcie obniżyć o około 5 proc. taryfę obowiązującą mieszkańców. Jak wyjaśnia prezes MZEC Jolanta Gądek-Rypel, na kolejną obniżkę złożą się dwa czynniki – wygaśnięcie obowiązku wnoszenia opłaty zastępczej dotyczącej przesyłu ciepła. Dotyczy to wszystkich odbiorców na terenie Kędzierzyna-Koźla. Drugi czynnik to wspomniane niższe koszty zakupu gazu, co odczują mieszkańcy Koźla i Blachowni.
- Udało się obniżyć cenę gazu o ponad 14 procent. Bezpośrednio przełoży się to na obniżkę ceny ciepła z kotłowni lokalnych w Koźlu i w Blachowni o 10,97 procenta i 3,32 procenta na przesyle. Jestem pewna, że odbiorcy odczują to na swoich rachunkach i w rozliczeniu, które otrzymają od administratorów – zaznacza Jolanta Gądek-Rypel.
MZEC przeprowadził symulację skutków obniżki dla niektórych budynków. I tak na przykład w jednym z bloków przy ulicy Archimedesa 4 w Koźlu koszty będą niższe o 731,230 zł brutto, a w Blachowni przy ulicy Tuwima, gdzie gazem ogrzewana jest także woda użytkowa – aż o 2483,40 zł brutto.
Nowymi dostawcami gazu dla MZEC są spółki Energia dla Firm i Sime. Umowa z nimi została zawarta na rok.
Być może to nie koniec obniżek. Kolejne mogą nastąpić w przyszłym roku. MZEC chce stworzyć grupę zakupową z innymi spółkami ciepłowniczymi i razem kupować większe ilości gazu, co powinno jeszcze zbić jego cenę.
Grzegorz Stępień
Napisz komentarz
Komentarze