Lockdown odbił się na przedsiębiorcach zajmujących się gastronomią. Musieli zamknąć lokale, lecz wciąż uiszczali opłaty związane z koncesją na sprzedaż alkoholu, mimo braku zysku. Radni miejscy zdecydowali, że zwolnią restauratorów z części opłat.
Wielu restauratorów nie podniosło się z kryzysu, który zafundowała im pandemia. Ci, którzy zostali na rynku, wciąż łatają dziury w budżetach. Trudnej sytuacji nie polepsza konieczność ponoszenia opłat za koncesję związaną ze sprzedażą alkoholu pomimo braku finansowych profitów z tego tytułu. Radny miejski Marek Piasecki przedłożył projekt uchwały dotyczącej zwolnienia z części opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży w roku 2021. Radny zaznaczył, że z racji faktu, iż sam jest restauratorem, nie chce, aby zostało odebrane, że robi coś dla własnego interesu, więc sam nie będzie występował o zwrot tej kwoty.
- W imieniu całej branży gastronomicznej proszę o przegłosowanie tej uchwały. Koszt tej uchwały to maksymalnie 54 tysiące złotych. Wpływu na budżet nie będzie żadnego - zaznacza radny Marek Piasecki.
Radny Tomasz Scheller zapytał, jaki jest to koszt dla pojedynczego przedsiębiorcy, poddając pod wątpliwość słuszność projektu uchwały.
- Takie informacje ma każdy z przedsiębiorców, ja ich nie mam. Trudno powiedzieć, jaka to kwota, bo koncesje płaci się za wyniki sprzedażowe z poprzedniego roku. Jednak szacuję, że będzie to koszt około osiemset do dwóch i pół tysiąca złotych - mówi Marek Piasecki.
- Mocno się zastanawiam nad tą uchwałą. Owszem, rok temu to rozumiałem, ale teraz wszystko jest otwarte, a do tego ceny powędrowały trzykrotnie w górę. Wiedząc o projekcie postanowiłem zapytać w jednej z restauracji, dlaczego cena jest tak wysoka. Dopowiedziałem się, że restauracja musi sobie odbić covida, bo trzeba było się pozadłużać. Rozumiem ten sposób działania, każdy z nas musiał sobie w pandemii radzić. Nie wiem, czy chce wspierać przedsiębiorców, którzy za każdym razem chcą przerzucić koszt na podatnika. Może jeszcze dziś zagłosuję za, ale jeśli pojawi się znowu taki wniosek po kolejnym zamknięciu, zagłosuję przeciw - zaznaczył Tomasz Scheller.
Marek Piasecki nie zgodził się z opinią Tomasza Schellera, przypominając trudną sytuację, w jakiej znaleźli się restauratorzy.
- To nie jest tak, że firma odbija sobie covida. Firmy się pozadłużały, to fakt, nie pojawił się przecież wniosek o zwolnienie z opłat na przykład za nieruchomość, tylko z opłaty, która pozwala sprzedawać alkohol. Wzrosty cen wynikają z rosnących cen produktów, dzisiaj płacę za gaz sto dwadzieścia trzy złote, od pierwszego stycznia ponad pięćset złotych. Rachunki z siedmiu tysięcy wzrosną na dwadzieścia tysięcy. Stąd wynikają podwyżki - wyjaśnia Piasecki.
W temacie zabrała głos radna Katarzyna Dysarz, która zaznaczyła, że również ma wątpliwości związane z ta uchwałą.
- Patrząc na to, jak wiele teraz dzieje się w lokalach gastronomicznych, nie do końca czułabym się dobrze, zwalniając jedną grupę przedsiębiorców w sytuacji, gdy inni również mają problemy. Są tarcze antycovidowe, które pomagają przetrwać przedsiębiorcom. Sama również dostałam takie wsparcie - mówiła radna.
Mimo wielu wątpliwości radni jednomyślnie zagłosowali za projektem uchwały stworzonej przez Marka Piaseckiego.
Reklama
Restauratorzy zwolnieni z opłaty za koncesję alkoholową. Radni przegłosowali projekt wsparcia przedsiębiorców
- 02.12.2021 11:04
Napisz komentarz
Komentarze