Za sklepem przy ulicy Kościuszki na osiedlu Pogorzelec zbiera się młodzież i nie tylko. Dla mieszkańców sąsiadujących z tym miejscem od dawna była to sprawa uciążliwa. Jednak w ostatnim czasie zrobiło się naprawdę groźnie, gdy doszło do podpalenia.
Kilka dni temu za sklepem interweniowała straż pożarna i policja. W środę 1 września w miejscu, gdzie przesiadywała młodzież pojawił się ogień. Zauważyli go mieszkańcy osiedla i od razu zaalarmowali odpowiedni służby. Jak się okazało, młodzi ludzie rzucili szmatę nasączoną substancją łatwopalną. Dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej ogień udało się szybko zgasić. Nadymieniu uległa jedynie elewacja budynku.
Gdyby nie czujność sąsiedzka, sytuacja mogłaby mieć poważne konsekwencje, ponieważ tego dnia pracowały jedynie ekspedientki i nie wiedziały, co dzieje się na tyłach sklepu. Jak poinformowała nas policja, sprawcami próby podpalenia był 12 i 13 latek. Młodych ludzi złapano, o ich dalszym losie będzie decydował sąd rodzinny.
Z naszą redakcją skontaktowali się mieszkańcy sąsiadujący z sklepem.
- Tam wiecznie przesiaduje młodzież, zwłaszcza w weekendy. Jest głośno, wulgarnie i po takich imprezkach zostaje niezły bałagan. Dlaczego nie można coś z tym zrobić, abyśmy mieszkali spokojnie? - pytają mieszkańcy.
Sklep posiada własny monitoring, to jedyny możliwy sposób na walkę z tą sytuacją. Niestety, to nie zniechęca młodzieży.
- To miejsce jest nam dobrze znane, znamy również nieletnich, którzy którzy wzniecili ogień, już wcześniej sprawiali problemy wychowawcze. Nie mamy możliwości, aby w tym miejscu stał cały czas patrol policji. Jednak apelujemy do mieszkańców, aby informowali nas, gdy tylko widzą coś niepokojącego - mówi Małgorzata Cisowska z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Niebezpiecznie za sklepem na Pogorzelcu. Ostatnio doszło do podpalenia. Mieszkańcy chcą, żeby zrobić z tym porządek
- 08.09.2021 18:58
Napisz komentarz
Komentarze