Największa śródlądowa jednostka szkoleniowa w Polsce przeszła solidny remont, który umożliwi jej dalsze poruszanie się po rzekach. Major Sucharski pływa głównie po Odrze ucząc młodych marynarzy fachu.
- Nasz samorząd regularnie odnawia świadectwa klasy „Sucharskiego”, teoria oparta o nasze pracownie do symulacji to jedno, ale trudno sobie wyobrazić żeglugę bez praktyk na wodzie. Nasi uczniowie zdobywają dzięki temu uprawnienia do pływania na statkach morskich całego świata – podkreśla Paweł Masełko, starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.
- Praktyki zawodowe każdego roku odbywa na nim ponad setka uczniów kozielskiej szkoły – dodaje wicestarosta Józef Gisman.
Na „Sucharskim” uczniowie Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej z Koźla zgłębiają tajniki zawodu ucząc się od najlepszych.
– Remont objął konserwację kadłuba, malowanie jego podwodnej części, diagnostykę silników, uszczelnianie wałów, przegląd instalacji elektrycznej – wylicza kapitan żeglugi śródlądowej Marcin Czech.
Powiat przekazał też pieniądze na remont drugiej ważnej jednostki szkoleniowej, którą szkoła otrzymała z Urzędu Żeglugi Śródlądowej z Warszawy. To łódź szkoleniowa „Dobosz”. Tu również wykonano szereg niezbędnych prac, by można było dalej z powodzeniem prowadzić praktyki.
- Obecnie staramy się o dodatkowe pieniądze, by przystosować "Dobosza" do innych celów, chcemy, by w przyszłości miał funkcję nie tylko szkoleniową, ale również usługo-turystyczną - zaznacza dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego Ireneusz Wiśniewski.
W sumie na obie modernizacje z budżetu powiatu wydano blisko 300 tys. zł.
Sta
Statek "Major Sucharski" po remoncie może nadal pływać i szkolić młodych marynarzy
- 02.09.2021 12:26
Napisz komentarz
Komentarze