Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 20:42
Reklama
Reklama
Reklama

Kędzierzynianin nakręcił film o trudnej miłości dwóch dziewczyn. Premiera w przyszły piątek na Szkwale

Kędzierzynianin nakręcił film o trudnej miłości dwóch dziewczyn. Premiera w przyszły piątek na Szkwale
W piątek, 13 sierpnia na kozielskiej przystani Szkwał odbędzie się premiera filmu "Bój się miłości" reżyserii młodego kędzierzynianina Michała Wencla. To opowieść o trudnej miłości między dwiema dziewczynami.

"Bój się miłości" to film, który opowiada o uczuciu pomiędzy dwiema dziewczynami. Pokazuje, jak wszystko może się łatwo zawalić i jakie przykre skutki niesie za sobą rozstanie.

- To produkcja istnie eksperymentalna, bo w gruncie rzeczy jest to film niemy. Ogromną rolę gra tu muzyka i efekty wizualne. Historia pisze się z każdą następującą sekundą seansu. Temat miłości to nie wartość deficytowa w świecie kina, jednak starałem się przedstawić go w zupełnie innym świetle niż do tej pory. Sam etap tworzenia zajął nam bardzo dużo czasu. Oprócz tego, że pomysł w mojej głowie na ten film powstał wiele miesięcy temu, zdjęcia zajęły nam blisko 2 miesiące. To głownie z powodu budżetu. Wiele razy na planie czekaliśmy na idealne ujęcia, które zależne były od pogody lub też pędziliśmy na zachód słońca. Sam dobór lokacji też był dużym wyzwaniem. Dla mnie jako reżysera to duży krok naprzód - opowiada Michał Wencel.

Premiera filmu odbędzie się 13 sierpnia 2021 roku na kozielskiej przystani Szkwał, w siedzibie KS Koziołek (każdy widz otrzyma na miejscu list oraz długopis, którym główna bohaterka pisze wyznanie ukochanej) oraz online na kanale YouTube Michała Wencla.

Autorami filmu są: reżyseria: Michał Wencel scenariusz: Michał Wencel, zdjęcia: Michał Wencel, główne role: Aleksandra Piekarska, Zuzanna Dudajek, muzyka: Bartek Szymala, Jakub Stelmach, oświetlenie: Marcin Piechocki, Tomasz Cembala, montaż: Michał Wencel, narracja: Oliwia Zalewska, kostiumy: Aleksandra Piekarska, Zuzanna Dudajek, role poboczne: Bianka Dobner, Julia Stępień, Albertina Matran, operator drona: Marcin Piechocki. Specjalne podziękowania: I Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Kędzierzynie-Koźlu, Studio 4 piętro, Sklep Marbo, Natalia Kapica.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Koźlak z rynku 29.08.2021 10:59
Tu nikt nie dodał ale w trakcie tej przebudowy ucierpi park kozielski który jest zaniedbywany przez władzę miasta.

gospodarz 27.08.2021 19:09
Coś ci się podupcyło platFusie. Chyba zapomniałeś kto w Pierdziszewie rządzi. Królewna śmieszka i jej poddani.

xxx 27.08.2021 12:45
się obudzili a od 1997 roku co robili i gdzie byli

OBYWATEL 27.08.2021 11:45
I robia wala z mieszkancow KK!!

gość 26.08.2021 21:56
PiSokomuchy tworzą sob ie okazje aby znowu coś ukraść

chopek roztropek 26.08.2021 18:18
Jeszcze tych slow nigdy nie pisalem; KK miasto mozliwosci!!

Mieszkaniec Starego Miasta 26.08.2021 12:05
Wał ten powstał w 2000 roku. Część po stronie ulicy Łukasiewicza robiła firma "Energopol 7" z Poznania. Od strony parku to już różne, m.in."POLWOD"Opole. Pamiętam było robione korytowanie podstawy pod konstrukcję wału i stopniowe nanoszenie warstw i każdorazowe zagęszczanie mechaniczne. Więc ktoś chyba trzymał się dokumentacji oraz zastosowanych materiałów i technologii. Ktoś też odbierał ten obiekt częściowo i całkowicie. Poza tym w międzyczasie były wyższe stany Odry w tym powódź 2010 i wał wytrzymał. Przez lata zaniedbywał zarządca ten wał nie kontrolując jego stanu technicznego i wizualnego. Przez niekoszenie bujnej roślinności. Doprowadzając do samo zasiania drzewek które mogły poprzez układ korzeniowy uszkadzać konstrukcje wału. A teraz nagle ekspertyza i to taka że będą rozbierać część konstrukcji. A co jak w trakcie przebudowy stan Odry się podniesie ? Zaleje Koźle i kto za to będzie odpowiadał ? W artykule pisze że nie wiedzą czy podbudowa-fundament ściany oporowej spełnia określone normy czy nie. W tym celu chcą to rozebrać. A czemu nie wykonają kontrolnych odwiertów skośnych w celu zbadania próbek ? Chyba taniej wykonać odwierty niż rozwalać konstrukcję wału tym samym narażać miasto na niebezpieczeństwo.

ArtK 26.08.2021 11:09
Miałem nadzieję, że nauczka z 1997 roku, była wystarczająco tragicznym zdarzeniem, aby wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski i na bieżąco monitorować/weryfikować stan zabezpieczeń przeciwpowodziowych w mieście tak dotkliwie doświadczonym skutkami powodzi. Niestety, widać, że się w tym osądzie myliłem.

Realista 26.08.2021 09:24
Hallo, hallo skąd nagle troska o stary porządny wał? Czyżby wtedy niedopilnowali czy teraz chcą w łapę. Ponoć zbiornik raciborza ma zatrzymać wodę powodziową i budowa nowych wałów jest już nie potrzebna.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ