Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 06:41
Reklama
Reklama
Reklama

Gdzie w Kędzierzynie-Koźlu potrzebny jest monitoring? Wyznaczono osiem miejsc

Władze miasta rozważają rozbudowę sieci miejskiego monitoringu. Gorącymi orędownikami takiego pomysłu są przedstawiciele służb porządkowych: strażnicy miejscy i policjanci. W magistracie również dostrzegają potrzebę takiej inwestycji, ale przeszkodą nie do przeskoczenia mogą okazać się pieniądze, a konkretnie ich brak.

Artykuł ukazał się w Tygodniku Kędzierzyńsko-Kozielskim Dobra Gazeta - nr 31.

Historia monitoringu miejskiego w Kędzierzynie-Koźlu sięga 2006 roku. Na zlecenie ówczesnych władz miasta na terenie Koźla zamontowano cztery kamery, które zostały połączone droga radiową z komendą straży miejskiej. Miał to być wstęp do budowy całej sieci kamer na terenie miasta. Rzeczywistość szybko zweryfikowała plany urzędników.

Usterka goni usterkę

Choć szklane oko wielokrotnie pomagało w ujęciu sprawców wykroczeń i przestępstw, to zdecydowanie częściej niż o sukcesach systemu mówiło się o jego awaryjności. Dziewięć lat od uruchomienia kamer miasto nie zrobiło żadnego kroku w kierunku rozbudowy systemu. Jeszcze kilka miesięcy temu działały tylko dwie z czterech kamer będących na wyposażeniu. Dopiero w ostatnich tygodniach udało się naprawić uszkodzony sprzęt. Dużym minusem naszego systemu jest fakt, że obraz transmitowany jest drogą radiową. Ta ma zdecydowanie niższe parametry przesyłu danych niż łącze światłowodowe, a dodatkowo jest wrażliwa na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. To wszystko powoduje, że monitoring w Kędzierzynie-Koźlu coraz rzadziej przyczynia się do pomocy mundurowym. O potrzebie stworzenia kompleksowego monitoringu na terenie miasta mówił w marcu ówczesny zastępca komendanta powiatowego policji, Piotr Smoleń, który referował przed radą miasta stan bezpieczeństwa w powiecie.

– Będziemy zachęcać do tego, by zbudować w naszym mieście monitoring wizyjny z prawdziwego zdarzenia. To, co w tej chwili mamy, jest atrapą monitoringu. Jako policjanci w codziennej służbie musimy chodzić po mieście i żebrać o to, żeby właściciele sklepów i obiektów handlowych udostępniali nam swoje nagrania – nie ukrywał Smoleń.

Jak to robią inni?

Monitoring od lat z powodzeniem działa już w innych miastach na terenie naszego województwa. Najkorzystniej pod tym względem wypada stolica regionu.

– Począwszy od 2002 roku, sukcesywnie rozbudowujemy naszą sieć monitoringu. W tej chwili możemy pochwalić się 29 ruchomymi kamerami. Mamy też na wyposażeniu jedną kamerę mobilną, używaną np. przy organizacji różnego rodzaju przemarszów oraz obserwacji dzikich wysypisk śmieci. A także jedną fotopułapkę. Nasz system działa w oparciu o sieć światłowodów, a także łączność radiową – opowiada Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.

Dzięki monitoringowi miejskiemu w ostatnich latach udało się znacząco zredukować przestępczość w centrum Opola. To właśnie rozwiązania stosowane w stolicy województwa mają być inspiracją dla rozbudowy systemu w Kędzierzynie-Koźlu.

Nasze miasto wypada blado również na tle innych ośrodków w regionie. Pięciokrotnie mniejsze Głubczyce mają system składający się z 6 kamer, do którego bezpośredni dostęp ma policja. W Strzelcach Opolskich jest już 10 kamer, wszystkie mają łączność opartą na światłowodach.

Lokalizacje już są

Budowa sieci monitoringu na terenie miasta będzie zadaniem kosztownym i trudnym do zrealizowania. Problemem w przypadku Kędzierzyna-Koźla jest duża rozległość miasta oraz nieregularna zabudowa. Wszystko to sprawia, że koszty rozbudowy monitoringu w mieście są wysokie. – W tej chwili nie planujemy, by to zadanie znalazło się w projekcie przyszłorocznego budżetu. Zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami dotyczącymi rozbudowy monitoringu na terenie miasta. Wiadomo jednak, że to zadanie będzie się wiązało z koniecznością wydania dużych pieniędzy – mówi Artur Maruszczak, zastępca prezydenta miasta ds. gospodarki przestrzennej i inwestycyjno-remontowych.

W celu wytypowania miejsc objętych monitoringiem straż miejska przeprowadziła konsultacje z policją. – Na ich podstawie wskazaliśmy osiem punktów, w których w pierwszej kolejności chcielibyśmy zamontować kamery. To między innymi plac Wolności, Park Pojednania, skrzyżowanie alei Lisa z ulicą Jana Pawła II, rondo na ulicy Reja czy okolice dworca kolejowego i ulicy Grunwaldzkiej – przybliża Grzegorz Grzesik, komendant straży miejskiej.

Dołączenie ośmiu kamer do działającego systemu ma być pierwszym krokiem do rozbudowy monitoringu w mieście. Propozycja strażników ma trafić do wydziału inwestycji, remontów i eksploatacji urzędu miasta, którego zadaniem będzie wykonanie projektu zadania. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, jaką drogą przesyłany byłby sygnał z kamer. Nie zmieniłby się natomiast ich operator, w dalszym ciągu to strażnicy miejscy na bieżąco śledziliby obraz z monitoringu.

Po sporządzeniu projektu inwestycji poznamy jej przybliżony koszt. Najważniejszym wyzwaniem jest opracowanie koncepcji połączenia nowych urządzeń z kamerami działającymi w ramach systemu.

Na terenie Kędzierzyna-Koźla kamer jest oczywiście więcej, ale nie tworzą one spójnego systemu. Osobnym monitoringiem objęte są m.in.: strefa sportowo-rekreacyjna w Śródmieściu, skwerek przed starostwem powiatowym czy też plac Gwardii Ludowej, na którym w ubiegłym roku oddano do użytku strefę rekreacyjną. Kamery znajdujące się w tych miejscach nie są śledzone na bieżąco. Nagrania z nich mogą być jednak wykorzystane do wyjaśnienia zdarzeń, które miały miejsce na monitorowanym terenie. W przypadku strefy rekreacyjno-sportowej w Śródmieściu kamery od dłuższego czasu znajdują się w złym stanie i część z nich aktualnie nie działa.

Miesiąc temu pisaliśmy o sprawie wyłączonej kamery na Rynku w Koźlu. Na użytkowanie urządzenia nie zgodziła się jedna ze wspólnot mieszkaniowych, której przeszkadzał hałas z wentylatora. Straż zwróciła się z prośbą o wskazanie innego miejsca, w którym mogłaby zostać zamontowana kamera, ale nie przyniosło to efektu.

– W związku z brakiem odpowiedzi od zarządcy budynku, na którym zamontowana jest kamera, planujemy jej przeniesienie na sąsiednią kamienicę. Jej zarządcą jest inna wspólnota, więc liczymy, że uda nam się porozumieć – zapowiada komendant straży miejskiej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Robert 06.12.2015 11:36
Oczywiście, lokalizacje już są. Kamery będą pilnować, by jak najwięcej mandatów posypało się za wjazd na czerwonym świetle. W końcu trzeba zapewnić bezpieczeństwo obywatelom ;)

Łukasz Durlak 06.12.2015 09:14
Do kolegi ArtK. Rozumiem Cię i Twoje intencje ale nie jestem zwolennikiem ogólnego dostępu dla wszystkich. Oczywiście część kamer z najładniejszych miejsc do promowania miasta jak najbardziej. Kolejna część z miejsc gdzie się coś organizuje i umożliwi to zdalny dostęp do imprez też. Ale przede wszystkim ma być to narzędzie do szybkiego przepływu informacji dla służb i osób, które zajmują się tematem bezpieczeństwa. Nie mówię, że ma być to tylko Policja i Straż miejska. Może znalazło by się w mieście grono osób, które w wolnych chwilach śledziły by materiał i pomagały wychwytywać cenne szczegóły. Ale wtedy nie był by to temat anonimowy i dla ludzi z niekorzystną reputacją. Nie można pozwolić aby narzędzie służyło przeciwko bezpieczeństwu. Przy kilkunastu kamerach można dokładnie śledzić np. położenie funkcjonariuszy, a nikomu nie trzeba mówić jakie by to miało skutki. Podstawa to wspólne działania władzy, służb i mieszkańców na wielu płaszczyznach. Ogólne zaufanie i zrozumienie do swoich działań i zachowań. Bo czy nie lepiej jak Pan policjant pogrozi palcem z auta obok na brak zapiętych pasów i chwilę później zajmie się konkretnymi działaniami niż miałby pół godziny spędzić na wypisywaniu mandatu i być celem wszystkich złości? Jeśli wszyscy będziemy działać z ludzką twarzą i otwartością to każdemu będzie łatwiej, milej i każdy na tym skorzysta.

Łukasz Durlak 06.12.2015 08:49
Witam Nie ma sensu zachwalać kamer bo to jasne jak barszcz. Oczywiście mam na myśli dobrych kamer, sensownego rozmieszczenia oraz centrum operatorskiego gdzie ktoś to ogląda i reaguje na bieżąco. Aby nie zrobić kolejnej wtopy i móc wykorzystywać sprzęt po pierwsze to trzeba go regularnie serwisować, a po drugie dobrze jak to jest lokalna firma. Usterki są wtedy szybko usuwane. Oczywiście polecam się i nie chodzi tu o kase bo roboty mamy odzap....... ale wstyd mi, że to nie działa i nie służy ludziom. Co do kamery to tą z rynku chętnie przyjmę na rynku. Musiał bym tylko sprawę skonsultować z sąsiadami. Ale ponieważ były kradzieże i dodatkowo mam zajebistych sąsiadów to razem coś wymyślimy. Lokalizacja kamery to oczywiście róg kamienicy nad najwspanialszym sklepem z firankami, zasłonami i innymi materiałami do którego odwiedzenia zachęcam :) Jak nie ta kamera to powiesze tam sam bo widok jest wspaniały. Dodatkowo proponuje do systemu monitoringu miejskiego włączyć prywatne kamery. Oczywiście nie wszystkie ale te w sensownych lokalizacjach. Polecam nasze :) Niedługo ruszą kolejne w innych lokalizacjach. Dostęp oczywiście jest obiecany ;] Żałuje, że poprzedni komendant Straży Miejskiej już nie działa (pozdrawiam :)) bo to jedyna osoba, która o tym myślała i dodatkowo w sensowny sposób. Mam nadzieje, że w przypadku takich konsultacji dołączył by. Oczywiście, my też bo... proszę się nie gniewać Panie Arturze Maruszczak (ma Pan szczęście, że znam syna :)) ale jak się zabieracie do tego od dupy strony i z góry zakładacie, że ma być drogo to jest później jak jest. 1. Integracja różnych systemów to nie problem. Tylko trzeba mieć koncepcje na funkcjonowanie całości. I nie musi być drogo. 2. Co to znaczy, że lokalizacje już są? To, że wypowiedziały się ważniejsze 2 instytucje to nie znaczy, że to są lokalizacje. Warto by pomyśleć o stronie technicznej rozwiązań ale przede wszystkim to trzeba zapytać ludzi. To nie sztuka wydać kupę siana bo się nie zna na temacie i obserwować ludzi. Trzeba to zrobić profesjonalnie i przy aktywnym udziale mieszkańców. Wtedy taki system nie będzie tylko znienawidzonym okiem wielkiego brata, a stanie się jednym z elementów systemu bezpieczeństwa miasta. Bo kto jak nie ludzie najlepiej wiedzą co się dzieje wokoło ich domów i osiedli. Precyzyjnie wskażą potencjalne cele i inne wartościowe informacje. Po drugie nawet najlepsza kamera nic nie da jeśli jest tylko elementem suchej infrastruktury. Jeśli chcemy budować taki system to wieżę, że przede wszystkim dla bezpieczeństwa mieszkańców. Jeśli tak jest to nie można robić czegoś dla kogoś bez niego. Są miasta, które przeprowadzały całe programy z bardzo pozytywnym skutkiem. Ale przede wszystkim trzeba pamiętać, że bezpieczeństwo to stan, o którym trzeba pamiętać bez przerwy więc jeśli robić coś to sensownie i działającego cały czas. Bardzo fajnie mi się rozmawiało na ten temat z Panem prezydentem Fąfarą. Był otwarty na różne propozycje. Był chętny na kompleksowy projekt w naszym mieście. I przy tym miał wyjątkową bystrość w temacie jak na urzędnika (nikogo nie obrażając :)) Ale jak to mówią inżynier inżyniera zawsze zrozumie! Kolejna władza nawet się nie odezwała dlatego brałem udział w jej wymianie. A z obecną teraz próbuje. Do trzech razy sztuka. Podsumowując i nie przedłużając to żeby to zrobić dobrze, sensownie i z najlepszymi efektami to trzeba mieć wiedzę. Trzeba działać wspólnie z ludźmi. I trzeba się cieszyć, że jak się to dobrze zrobi to każdemu będzie lepiej. Pierwszego mają Państwo niewiele ale jeśli będzie z kim rozmawiać i to na argumenty to podziele się chętnie i nie będzie drogo! Za darmo. Drugie mogą Państwo zdobyć jeśli tematem przewodnim jest poprawa bezpieczeństwa mieszkańców, a nie np. tragiczne podejście poprzedniej władzy w kraju i łatanie tego co się pokradło mandatami i debilne wykorzystywanie do tych celów Policji. Niestety utracili wiele zaufania bo powinni być dla ludzi i dbać o ich bezpieczeństwo, a nie być elementem jawnego okradania społeczeństwa. Dlatego ważny jest ten prawdziwy powód i te prawdziwe intencje. Trzeci punkt przy dobrych dwóch pierwszych daje gwarancje, że bezduszny temat będzie zrealizowany na najwyższym poziomie i zaangażowaniu ludzi bo stanie się zabawą, normą i czymś naturalnym. Jeśli znajdą się ludzie chętni do ciężkiej pracy jaką trzeba zrobić to jesteśmy w stanie jako miasto z bezpieczeństwa zrobić nasz główny, eksportowy atut i nikomu nie trzeba tłumaczyć co się za tym kryje. Jednocześnie możemy zadbać o nas samych i zrobić coś by się każdemu lepiej żyło. Z mojej strony daję gwarancję, że to może być projekt unikalny na skalę światową bo sorka.... ale kto zrobi to lepiej jak nie Twoje Bezpieczeństwo? Racławicka 6 - Zapraszam!

ArtK 30.11.2015 08:43
@Kriss, w dzisiejszych czasach monitoring miejski bez dostępu choćby w części kamer dla zwykłych obywateli, to zwykła granda i skok na wolność i dostęp do mediów. Czegoś takiego nie można sobie nawet wyobrazić, aby kamery monitorujące miejsca publiczne były niedostępne i skrywały jakieś tajemnice nie wygodne dla władzy. Z całą pewnością usłyszymy bajki o ochronie danych osobowych i tym podobne dyrdymały. Tylko dlaczego w innych miastach można znaleźć kamery ogólnie dostępne dla obywateli. Czyżby tam działało inne prawo ? Takich kamer ogólno dostępnych dla wszystkich w necie są w Polsce setki jak nie tysiące, wystarczy skorzystać ze strony: www.webcamera.pl i zobaczyć jak można w łatwy sposób promować swoje miasto, bez szkody a za to dużym zyskiem bezpieczeństwa dla obywateli tego miasta. Czekam z niecierpliwością na dostępność w necie kamer monitorujących nasze 4 ronda i plac z przed odnawianego dworca kolejowego PKP a także place przed starostwem powiatowym i urzędem miasta. Czas oczekiwania się kończy i należy działać jak najszybciej w tym kierunku. Jesteśmy w tyle z wszystkimi mniejszymi miastami naszego województwa opolskiego.

Anna 29.11.2015 22:30
Ok 5 i pół roku temu ktoś zdementował mój samochód na ul. Skłodowskiej w Koźlu pod kamerą... Ponoć była wyłączona i pomimo tego że wiem kto policja nic nie zrobiła bo nie było nagrania... To po co są te kamery skoro przestępcy dobrze wiedzą które działają a które nie i robią swoje?

Kriss 29.11.2015 19:15
Monitoring miejski w Kędzierzynie-Koźlu to oczywiście bardzo ważna sprawa, ale może by tak przy okazji jego rozbudowy zadbać również o to, by choć jedna lub dwie kamery były ogólnodostępne w internecie (np. kamera przekazująca obraz ze skwerku przed starostwem powiatowym, czy też kamera przekazująca obraz z rejonu wiaduktu i dworca PKP). To trochę wstyd by w dzisiejszych czasach, tak duże miasto jak Kędzierzyn-Koźle nie posiadało choć jednej ogólnodostępnej webkamery.

Artur 29.11.2015 17:39
Bardzo dobry pomysł. Mądrze prowadzony monitoring miejski, to w dłuższej perspektywie spadek przestępczości i poprawa bezpieczeństwa obywateli naszego miasta. Pieniądze na tel cel powinny się znaleźć ze środków unijnych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ