Już za niespełna dwa lata na oddziałach kozielskiego szpitala będzie można spotkać studentów przygotowujących się do zawodu lekarza. Starostwo powiatowe i SP ZOZ porozumiały się w tej sprawie z Uniwersytetem Opolskim, który od 2017 roku będzie prowadził kształcenie na kierunku medycyny.
Stosowną umowę w tej sprawie podpisali dziś w starostwie powiatowym przedstawiciele samorządu, lecznicy oraz uczelni.
- Doskonała baza szpitala w Kędzierzynie-Koźlu będzie dobrym miejscem do prowadzenia zajęć ze studentami. Państwa oddziały posiadające dobrą kadrę lekarską dadzą nam wzmocnienie nie tylko dydaktyczne, bo myślimy też o wspólnych projektach naukowych. Jesteście wzorcowym szpitalem na Opolszczyźnie i jednym z filarów naszego projektu – mówiła prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, prorektor ds. zarządzania i promocji UO.
Zadowolenia z nawiązania współpracy nie kryją też władze powiatu, które w porozumieniu upatrują szansę na przyciągnięcie do naszej lecznicy fachowej kadry.
- Umowa znakomicie wpisuje się w cały szereg inwestycji zaplanowanych już na przyszły rok, które znacznie poprawią jakość funkcjonowania lecznicy. Poza tym studenci skorzystają też na innej umowie, którą podpisaliśmy w zakresie nowatorskiego leczenia udarów z kliniką serca. Lecz dla nas to przede wszystkim szansa na zatrzymanie ich u siebie, chcemy na to położyć nacisk – zaznaczyła starosta Małgorzata Tudaj.
Szpital w Kędzierzynie-Koźlu otrzyma ministerialną dotację na szkolenie studentów, a umowa z uniwersytetem docelowo będzie dotyczyła wszystkich oddziałów SP-ZOZ. Projekt przygotowywany jest pod 5-osobowe grupy studentów. Wsparcie kierunku zadeklarowali znakomici profesorowie z Opolszczyzny i ze Śląska.
- Co ważne, dzięki szkoleniu studentów placówka z Kędzierzyna-Koźla uzyska status oddziałów klinicznych, a to oznacza podwyższenie rangi lecznicy – podkreślił Marek Staszewski, dyrektor ZP-ZOZ.
Zdaniem wicestarosty powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, na nawiązaniu współpracy skorzystają wszystkie strony. Rozwój uczelni może być motorem napędowym dla całego regionu.
– Kiedyś na Opolszczyźnie działała tylko Wyższa Szkoła Pedagogiczna, niewielu wierzyło, że powstanie uczelnia o randze uniwersytetu, a kilka lat temu nikt nie wierzył, że w Opolu powstanie wydział prawa, dlatego sądzę, że to jest świetny krok do przodu, bo my potrzebujemy dobrej kadry – zauważył Józef Gisman.
Przedstawicielka uczelni podkreśliła, że chętnych do studiowania medycyny w Opolu z pewnością nie zabraknie.
- Nie martwimy się o nabór, ponieważ jesteśmy jedną z ostatnich uczelni w kraju, gdzie nie ma kierunku lekarskiego, dla przykładu powiem, że takowy uruchomiono właśnie w Kielcach, gdzie na jedno miejsce zgłosiło się 40 osób – powiedziała prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak.
Leszek Pietrzak
Napisz komentarz
Komentarze