Od 20 lat w naszym mieście mówiło się o potrzebie stworzenia hospicjum. Gdy nareszcie udało się je wybudować, wybuchła pandemia i obiekt przeznaczono na izolatorium. W roku 2021 z możliwości izolacji w budynku skorzystało 35 osób, a od początku pandemii 128.
Na utworzenie hospicjum miasto zdobyło unijną dotację. Prace budowlane pochłonęły ponad 7,2 miliona złotych, z czego prawie 4,7 miliona to dofinansowanie europejskie. Środki z Brukseli na wyposażenie otrzyma również Caritas Diecezji Opolskiej.
Inwestycja została ukończona, a nowoczesny budynek przy ulicy Szymanowskiego został przekazany Caritas Diecezji Opolskiej. Szykowano się do uruchomienia placówki i przyjęcia pierwszych pacjentów. Wszystko zmieniła pandemia koronawirusa.
Decyzją wojewody opolskiego, hospicjum zostało przekształcone na izolatorium. W czasie trwania epidemii trafiają tam osoby oczekujące na wynik testu na obecność koronawirusa lub zakażeni, u których choroba przebiega łagodnie.
Jak poinformował nas rzecznik wojewody opolskiego, od początku pandemii do izolatorium trafiło 128 osób, w samym 2021 roku skorzystało z niego 35 osób. Jak długo jeszcze hospicjum będzie pełniło rolę izolatorium?
- Umowa na adaptację obiektu na potrzeby izolatorium została zawarta na czas do 31 maja bieżącego roku. Jej ewentualne przedłużenie będzie zależne od sytuacji epidemiologicznej w regionie - informuje Martyna Kolemba-Gaschka, rzecznik wojewody opolskiego.
Z tematem hospicjum w Kędzierzynie-Koźlu mierzyli się samorządowcy wielu kadencji. Potrzeba istnienia tego typu placówki była i jest ogromna. Pojawiały się rożne koncepcje na to, gdzie i kiedy osoby w stanie terminalnym miałyby otrzymać opiekę. Inwestycję udało się zrealizować dopiero podczas rządów obecnej prezydent miasta Sabiny Nowosielskiej.
Zamiast długo oczekiwanego hospicjum, wciąż mamy izolatorium. Kończy się umowa z wojewodą
- KK24
- 18.05.2021 20:01
Napisz komentarz
Komentarze